Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Dozór elektroniczny zamiast więzienia dla byłego senatora? Szansa się oddala

Skazany na trzy miesiące pozbawienia wolności za znęcanie się nad psem ze szczególnym okrucieństwem Waldemar Bonkowski nie ma na razie szans na odbywanie kary w systemie dozoru elektronicznego. Jak poinformowało Radio Gdańsk, sąd zajmie się wnioskiem w tej sprawie dopiero 27 sierpnia. Czyli na pięć tygodni przed zakończeniem odbywania kary.
Dozór elektroniczny zamiast więzienia dla byłego senatora? Szansa się oddala
Skazany na więzienie Waldemar Bonkowski na sali sądowej

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze | Zdjęcie ilustracyjne

Były senator Prawa i Sprawiedliwości nie ma szczęścia do rozpatrywania wniosków o zamianę bezwzględnego więzienia na dozór elektroniczny. Przypomnijmy - Waldemar Bonkowski został skazany w kwietniu 2024 na trzy miesiące bezwzględnego pozbawienia wolności i rok ograniczenia wolności w postaci prac społecznych  za śmierć psa, którego ciągnął za samochodem.

Ponieważ nie zgłosił się do odbywania kary, sąd w  Kościerzynie wydał za nim list gończy. 

Waldemar Bonkowski deklarował, że zjawi się w sądzie podczas rozpatrywania wniosku o zamianę kary więzienia na dozór elektroniczny. Stawił się  5 lipca br. , ale do rozprawy nie doszło. Były polityk został zatrzymany na parkingu koło gmachu sądu na Nowych Ogrodach w Gdańsku, a Sąd Penitencjarny odroczył posiedzenie, na którym wniosek miał zostać rozpoznany. 

WIĘCEJ: Były senator Waldemar Bonkowski zatrzymany przez policję na sądowym parkingu

Jak dowiedziało się Radio Gdańsk, sąd ma zająć się wnioskiem dopiero 27 sierpnia. Dlaczego tak późno?

-Wyznaczenie terminu posiedzenia w dniu 27 sierpnia 2024 r. w przedmiocie wniosku o odbycie kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego było podyktowane koniecznością zgromadzenia stosowej dokumentacji potrzebnej do rozpoznania wniosku. Posiedzenie zostało wyznaczone w pierwszym wolnym terminie dostępnym w referacie sędziego penitencjarnego - wyjaśnia  rzecznik prasowy ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Gdańsku, sędzia Łukasz Zioła.

 Posiedzenie odbędzie się w areszcie śledczym, a sąd ma wziąć pod uwagę postawę skazanego przed rozpoczęciem kary więzienia i w zakładzie karnym. Jeśli prokurator sprzeciwi się, skazany nie wróci do domu.

Trzymiesięczna kara byłego senatora kończy się 4 października. Oznacza to, że nawet w najbardziej optymistycznej wersji dozór elektroniczny potrwa nieco ponad miesiąc.

System dozoru elektronicznego obowiązuje od 2007 r. Na rękę lub nogę odbywającego karę zakładany jest nadajnik, a w miejscu odbywania kary postawiony jest odbiornik. Skazany musi przebywać w mieszkaniu ustalonym przez sąd jako miejsce wykonywania kary. Może je opuszczać tylko w ściśle określonych godzinach ustalonych w postanowieniu sądu, oraz w ściśle określonym celu , na przykład wykonywania pracy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama