Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Będzie Kaszubski Park Narodowy? Ostatnie dni na podpisanie apelu. Gminy mogą zarobić miliony!

Około 11 tys. osób, w tym szerokie grono naukowców, podpisało się pod apelem do Rady Ministrów o utworzenie Kaszubskiego Parku Narodowego. Co ważne, od przyszłego roku gminy, na których terenie znajdują się obszary chronione, będą dostawać subwencję finansową. W przypadku KPN - w zależności od obszaru objętego ochroną - byłoby to od ponad 4,5 mln zł do prawie 7 mln złotych rocznie!
Kaszubski Park Narodowy

Autor: Canva | Zdjęcie ilustracyjne

Ludzie nauki - o czym poinformowało OKO.press - zaapelowali do premiera Donalda Tuska o powołanie w Lasach Mirachowskich Kaszubskiego Parku Narodowego. Wskazują, że Lasy Mirachowskie są krajobrazowym unikatem na skalę nie tylko Pomorza, ale i całej Polski.

Kaszubski Park Narodowy. Jest apel do premiera

Już przed niespełna 120 laty pojawiła się pierwsza propozycja powołania w tym miejscu parku narodowego. Idea wracała jeszcze kilka razy, wreszcie w ub. roku Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze, publikując listę parków do utworzenia, umieściła na niej Kaszubski Park Narodowy.

CZYTAJ TEŻ: Pomorze ma dwa „swoje” parki narodowe. Czy powstanie trzeci?

Obecnie trwa organizowana przez fundację zbiórka podpisów pod apelem do rady Ministrów  o utworzenie parku. Link do zbiórki https://przyrodnicze.org/petycje-2/czas-na-kaszubski-park-narodowy/. Akcja rozpoczęła się 6 lipca i potrwa do 31 lipca. Organizatorzy założyli, że zbiorą 7,5 tys. podpisów (minimalny obszar KPN to 7,5 tys. ha), do tej pory swoje podpisy złożyło około 11 tys. osób.

Wcześniej swoją ankietę na temat potrzeby utworzenia parku narodowego na Kaszubach przeprowadziło "Zawsze Pomorze". W naszym czerwcowym sondażu wzięło udział prawie 300 osób. Aż 77, 51 proc. badanych opowiedziało się za utworzeniem KPN. Przeciw było opinię 20,07 proc., a 2,4 proc. nie miało zdania w tej sprawie. Z kolei pod postem z pytaniem o sens tworzenia parku, zadanym na profilu "Zawsze Pomorze" na FB zebraliśmy ponad 1400 reakcji.

Jak już pisaliśmy, powstawanie nowych parków narodowych w Polsce zablokowało  wprowadzenie w 2000 r. zmian do ustawy o ochronie przyrody, dających samorządom prawo veta przy tworzeniu nowych i rozszerzaniu istniejących już parków. Samorządy z obawy przed ograniczeniami  spowodowanymi ustanowieniem w sąsiedztwie parku, od tamtej pory sprzeciwiały się tej formie ochrony przyrody. I choć przyrodnicy argumentują, że parki narodowe przyciągają turystów, są dobrym sposobem zarobkowania, a ich ustanowienie nie musi automatycznie oznaczać zakaz połowu ryb czy zbierania grzybów, obawy są nadal duże.

- To się już może w przyszłym roku zmienić - mówi doktor Sławomir Zieliński, leśnik i przyrodnik. - W założeniach ustawy budżetowej na 2025 pojawiła się informacja o wprowadzeniu  subwencji ekologicznej dla gmin, na obszarze których znajdują się obszary chronione.

Przewiduje się, że za jeden hektar parku narodowego gmina otrzyma rocznie 620 zł. Według różnych propozycji powierzchnia KPN powinna wynosić od 7,5 tys. ha do 11 tys. ha. Oznaczać to będzie dodatkowe 4 650 tys. złotych lub nawet 6 820 tys. złotych w budżecie gminy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
zarobić na subwencji??! 02.08.2024 09:46
A ile stracić na stagnacji i zacofaniu??! Podobno PiS "kupował" sobie zwolenników. A jak nazwać ten "argument"??!

zamożność i stabilność pochodzi z kapitału a nie z subwencji 02.08.2024 09:44
Przyroda to ważna rzecz ale gdzieś musi funkcjonować przemysł i wytwórstwo. Wylewacie dziecko z kąpielą, używając słusznych argumentów do bardzo niesłusznych celów. Skutkiem będzie/jest stagnacja regionu i jego wykluczenie z podziału pracy... Tak, tak, wiem... Wasze chaty z kraja... Tylko dlaczego na torach kolejowych??!

Reklama
Reklama