Rafał Trzaskowski w Sopocie: Te wybory mają fundamentalne znaczenie

– Wczoraj na wiecu Donalda Tuska w Warszawie sopocianka Zosia Wojtkiewicz przekonywała 20-latków, że nie są za młodzi na żadne wybory – powiedziała, otwierając środowy wiec w Sopocie, jego gospodyni, prezydentka Magdalena Czarzyńska-Jachim.

Szanowni państwo, nikt nie jest na wybory za młody ani za stary, bo wybory nie są dla tych, którzy lubią, czy którzy nie lubią polityki. To są wybory o naszej przyszłości, dlatego mam taki apel, żeby każdy z was przekonał jedną, dwie albo najlepiej trzy osoby, żeby w tę niedzielę wzięły długopis i wybrały dobrą przyszłość dla nas i dla naszych dzieci.

Magdalena Czarzyńska-Jachim / prezydentka Sopotu

Wybory do euro parlamentu 2024. Wiec KO w Sopocie

– Całkiem niedawno tutaj obok, w Sopocie, mówiłam o ciekawych przypadkach z Prawa i Sprawiedliwości, które kandydują do Parlamentu Europejskiego. Chcę powiedzieć i przypomnieć o jednym – pan Piotr Müller. Nie wiem, czy wiecie, jakie ma hasło, bo, ze względu na to hasło, chciałam o nim powiedzieć: „rzecznik spraw Pomorza”, przez 8 lat był podobno rzecznikiem spraw Pomorza – zaznaczyła z kolei Agnieszka Pomaska, gdańska posłanka KO. 

– To ja przypomnę, pani prezydent na pewno potwierdzi, ile kasy samorządom zabrał rząd pana Müllera – kandydata do Parlamentu Europejskiego, ile kasy zabrał Europejskiemu Centrum Solidarności. Tereny Westerplatte również zagrabione przez państwo PiS, upolityczniona prokuratura, upolitycznione sądy, brak inwestycji tutaj, na Pomorzu, i zabieranie kasy, skok na spółki Skarbu Państwa, grabież i wyprzedaż Lotosu. Czy my takiego rzecznika spraw Pomorza chcemy? – zapytała zebranych, a gdy zaprzeczyli, zachęcała do reelekcji sopocianina Janusza Lewandowskiego, byłego komisarza europejskiego.

Zanim po raz kolejny przedstawiono wszystkich kandydatów Koalicji Obywatelskiej na europarlamentarzystów (Janusz Lewandowski, Magdalena Adamowicz, Jacek Bendykowski, Iwona Mielewczyk, Piotr Wittbrodt, Grażyna Brylowska. Mirosław Kurek, Wiktoria Krezymon, Jakub Wróbel, Maciej Bonna), głos zabrał gość specjalny, Rafał Trzaskowski.

Rafał Trzaskowski na wiecu KO w Sopocie: Te wybory mają fundamentalne znaczenie 

Prezydent Warszawy jeszcze przed wiecem przez kilka godzin na sopockich ulicach zachęcał wszystkich do głosowania na Janusza Lewandowskiego, ale też innych kandydatów KO. Przypomniał, że do czwartku, 6 czerwca pobrać można zaświadczenia pozwalające głosować poza miejscem stałego zamieszkania.

Te wybory mają fundamentalne dla nas znaczenie. Dwadzieścia lat temu zdecydowaliśmy o tym, że chcemy, aby nasza przyszłość była w Unii Europejskiej; sami o tym zdecydowaliśmy i nie damy sobie tej decyzji wydrzeć z rąk. Przez te ostatnie lata próbowano nam obrzydzać Unię Europejską, próbowano nam mówić o tym, że tak naprawdę zagrożenie jest z Zachodu, a nie ze Wschodu. Prominentni politycy PiS-u mówili, że bardziej boją się Zachodu niż Wschodu, po tym jak już wybuchła wojna w Ukrainie – coś absolutnie niebywałego.

Rafał Trzaskowski / prezydent Warszawy

–  Dlatego, drodzy państwo, dzisiaj tak ważne jest to, żeby do Parlamentu Europejskiego wybrać najlepszą ekipę, najbardziej doświadczoną i taką, która będzie załatwiała dla nas sprawy fundamentalne – dla Warszawy i Mazowsza, ale również dla Sopotu, dla Gdańska, dla Gdyni, dla Wejherowa, dla Pucka, dla całego Pomorza – wymieniał Rafał Trzaskowski, który wspominał swoją współpracę z Januszem Lewandowskim.

Nazwał go „mentorem” i przekonywał, że bez niego nie byłoby większości inwestycji ani na Pomorzu, ani na „ścianie wschodniej”, a dziś może on zagwarantować wykonanie Krajowego Planu Odbudowy oraz skuteczne negocjacje kolejnego budżetu UE.

–  Mam przypięte hasło: „Nie śpij, bo cię przegłosują!”. Wczoraj mieliśmy historyczną rocznicę pierwszych, częściowo wolnych wyborów. W tę niedzielę, 9 czerwca decydujemy nie tylko o tym, kto będzie w Brukseli, ale decydujemy o tym, jaki będzie Sopot, jaki będzie Gdańsk, jakie będzie Pomorze, jaka będzie nasza ojczyzna – Rzeczpospolita Polska. Dlatego to jest tak bardzo ważne, żeby pójść i zagłosować w wyborach do Parlamentu Europejskiego – tłumaczyła z kolei prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, agitując za listą Koalicji Obywatelskiej i ogółem za głosowaniem, bowiem, jak przypomniała, to od frekwencji zależy przyszła liczba europosłów z Pomorza i innych regionów.

– Teraz ten wielki czyn obywatelski 15 października: w obronie demokracji i w obronie praworządności, musimy uzupełnić o wymiar europejski – o nasze miejsce, godne Polski, o bezpieczeństwo, które przecież zależy od siły 27 krajów, a nie [ministra obrony narodowej w rządzie Zjednoczonej Prawicy Mariusza – dop. red.] Błaszczaka i [prezesa PiS Jarosława] Kaczyńskiego – argumentował zaś europoseł Janusz Lewandowski, „jedynka” na pomorskiej liście KO do europarlamentu. 

Podziękował Rafałowi Trzaskowskiemu za słowa poparcia i obiecywał zrewanżować mu się za rok – przy wyborach prezydenta RP.

To jest stawka tych wyborów. Unia Europejska to jest miejsce naszej wielkiej dumy i chwały. Tu Jerzy Buzek, a później Donald Tusk, wywalczyli najwyższe funkcje w UE, łamiąc monopol Zachodu. Przyszły też duże pieniądze, z moim skromnym udziałem, ale później były lata wstydu za rządzących.

Janusz Lewandowski / europoseł

–  Ja nawet jestem w stanie umiejscowić datę tego „wstawania z kolan, aby nabić sobie guza”. Otóż, już w kwietniu 2016 roku na sesji plenarnej rozważano łamanie praw człowieka i wolności obywatelskich w Hondurasie, w Pakistanie, w Nigerii i w Polsce. W takim towarzystwie nas umieścili, i dalej było już tylko gorzej – dodał Janusz Lewandowski.