Opadł już bitewny kurz po wyborach do Parlamentu Europejskiego. Wielu ekspertów wcześniej twierdziło, że to będzie najważniejsza polityczna rozgrywka od lat. Bo przesądzi o tym, czy Europa się obroni przed nadciągającą coraz silniej brunatną falą. Teraz, po 9 czerwca, wiemy, że demokracja w Unii Europejskiej przeżyje. A Unią nadal będzie rządzić koalicja chadeków z socjalistami, przy pomocy liberałów.
Po maratonie wyborczym, czyli przełomowych wyborach parlamentarnych 15 października 2023 roku, a potem samorządowych, 7 kwietnia 2024 roku, w najbliższą niedzielę, 9 czerwca czekają nas kolejne, ale także ważne, wybory do Parlamentu Europejskiego.
Bartosz Bocheńczak, szef sztabu Konfederacji w związku z wyborami do Parlamentu Europejskiego poprowadził we wtorek, 4 czerwca konferencję zorganizowaną pod hasłem „Konfederacja w Gdyni”. Spotkanie zgromadziło liczne grono gdynian.
Te wybory mają fundamentalne dla nas znaczenie. Dwadzieścia lat temu zdecydowaliśmy o tym, że chcemy, aby nasza przyszłość była w Unii Europejskiej; sami o tym zdecydowaliśmy i nie damy sobie tej decyzji wydrzeć z rąk – mówił w środę, 5 czerwca w Sopocie Rafał Trzaskowski. Prezydent Warszawy był gościem specjalnym wiecu poparcia dla kandydatów Koalicji Obywatelskiej do europarlamentu.
Tłumy ludzi na placu Zamkowym w Warszawie na wiecu premiera Donalda Tuska, który odbył się we wtorek, 4 czerwca. Czy my mamy się wstydzić za naszych reprezentantów w Brukseli? Czy naprawdę byśmy chcieli wysłać delegację złodziei, delegację łajdaków, ludzi bez sumienia, ludzi, którzy okradali Polskę przez tyle lat. Listy wyborcze PiS do Parlamentu Europejskiego są tak naprawdę listami gończymi, a nie listami do euro parlamentu – mówił szef rządu.
My jesteśmy zawsze po stronie tych, którzy walczą z „imperium zła”, podobnie jak po ich stronie był święty Jan Paweł II i był prezydent Reagan – mówiła we wtorek, 4 czerwca europosłanka Anna Fotyga pod pomnikiem papieża-Polaka i gospodarza Białego Domu z lat osiemdziesiątych. Tę „jedynkę” na pomorskiej liście Prawa i Sprawiedliwości do europarlamentu na konferencji prasowej zatytułowanej „O co walczyliśmy i o co walczymy” poparła m.in. grupa opozycjonistów z okresu PRL, w tym członkowie Stowarzyszenia „Godność”.
Ważna informacja dla studentów spoza Trójmiasta, którzy chcą w niedzielę, 9 czerwca głosować w wyborach do europarlamentu. Przez trzy dni na gdańskich uczelniach pojawiać się będzie mobilny punkt urzędu miejskiego. Studenci będą mogli zmienić miejsce głosowania czy umówić się na odbiór zaświadczenia o prawie do głosowania.
Moim zdaniem, po wyborach wyłoni się parlament, w którym będą dwa mocniejsze skrzydła i słabszy środek, który dotąd dyktował reguły gry. Nade wszystko mocno się wzmocni skrzydło prawicowe. Musimy się liczyć nawet z brunatnymi pomrukami na forum przyszłego parlamentu, a na pewno z euro sceptycyzmem. Od czasu kryzysu migracyjnego populizm w wielu krajach jest w natarciu - mówi europarlamentarzysta Janusz Lewandowski.