Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Dotknąć historii w Opaleniu. Zainaugurował działalność Panteon Husarii

W Opaleniu zainaugurował działalność Panteon Husarii. To inicjatywa i realizacja pomysłu Jarosława Struczyńskiego, kasztelana zamku gniewskiego. Panteon jest swego rodzaju odwzorowanym siedliskiem sprzed kilku wieków, gdzie można dotknąć historii.
Dotknąć historii w Opaleniu. Zainaugurował działalność Panteon Husarii

Autor: Krystyna Paszkowska I Zawsze Pomorze

O stworzeniu Panteonu Husarii Jarosław Struczyński myślał już od kilku lat. Pomysł dojrzewał, aby zmaterializować się w Opaleniu, w miejscowości z bogatą historią i mieszkańcami pełnymi cennych inicjatyw. Jak zatem gniewianin zdecydował się na budowę swojego siedliska właśnie w tej malowniczej miejscowości?

– Idea Panteonu Husarii wynika z moich długoletnich doświadczeń z rekonstrukcją historyczną – przyznaje Jarosław Struczyński. – Z jednej strony to spełnione marzenie, z drugiej nadzieja na to, że jeszcze życie przyniesie spełnienie w dziele, które zaczęło się w moim dzieciństwie. To taka moja droga, naznaczona historią. Ruiny zamku w Gniewie, przepiękne stare miasto, natchnęły mnie na dzieło zajęcia się historią. Przyszedł jednak moment, kiedy stwierdziłem, że teraz, po prawie 40 latach zajmowania się tym dziełem, mogę pomyśleć o tym, żeby stworzyć swoje własne miejsce, w którym będę kontemplował nie tylko historię odległą, ale też historię mojego żywota – dodaje kasztelan.

Jarosław Struczyński   Fot. Studio A

Jak przyznaje ceniony rekonstruktor historyczny, duża zasługa w tym, że osiadł w Opaleniu i tam zdecydował się zrealizować wymarzony Panteon Husarii właśnie w tym miejscu, leży po stronie Wincentego Maciejewskiego. To on zachęcał kasztelana do wyboru Opalenia, skontaktował go z poprzednim właścicielem tego terenu, dopingował, aby pomysł został wcielony w życie.
Na powierzchni około 1,5 ha powstało prywatne muzeum. Pomysł zmienił się w kompleks zabudowań, który obejmuje stajnię, oficynę, mały dworek oraz arenę, gdzie odbywają się turnieje husarskie i rycerskie. 

– W planach mam jeszcze budowę małej kapliczki – dodaje kasztelan.

Na placu turniejowym stanęło 10 kamieni-obelisków dedykowanych zacnym hetmanom polskiej wojskowości oraz kolejnych 10 – dedykowanym wielkim bitwom z udziałem polskiej husarii.


Jedno jest pewne: Panteon Husarii na pewno nie jest typową fortalicją szlachecką. Ono czerpie zarówno z historii jak i z piękna otaczającej ten bastion, przyrody. W swoich zbiorach Jarosław Struczyński ma między innymi pamiątki po Tadeuszu Pagińskim, jednym z twórców Kapituły Rycerstwa Polskiego, który był także współtwórcą Reguły Rycerskiej. Warto także przypomnieć,, że od 1997 do 2015 roku Tadeusz Pagiński był Hetmanem Wielkiej Kapituły Rycerstwa Polskiego. W okresie późniejszym Hetman Senior Kapituły Rycerstwa Polskiego. 

– Tadeusz Pagiński był zacnym członkiem braci rycerskiej – podkreśla kasztelan. – Zaangażowany w tworzenie regulaminów walk rycerskich oraz wskrzeszenia idei rycerskiej wśród młodzieży. Utworzył Order Orła z Mieczem oraz godność Damy Bursztynowej Róży – najwyższych odznaczeń w ruchu rekonstrukcyjnym w Polsce. Jestem wdzięczny Annie Pagińskiej, że przekazała mi pamiątki po mężu. 

Anna Pagińska odsłoniła obelisk poświęcony jej mężowi. 

Panteon Husarii w Opaleniu to kociewska oaza rekonstrukcji historycznych. Nie znajdziecie drugiego takie miejsca, gdzie można dosłownie zanurzyć się w atmosferę dawnych czasów i odkrywać tajemnice polskiej husarii. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama