Cała sprawa zaczęła się kilka miesięcy temu, kiedy 86-latka natrafiła w sieci na reklamę, zachęcającą do inwestowania w akcje Orlenu. Kobieta nie zdecydowała się na to przedsięwzięcie, ale reklama wykorzystująca zdjęcia znanych polityków, zapadła seniorce w pamięć.
Kilka dni temu otrzymała natomiast telefon od mężczyzny podającego się za pracownika spółki, który zapewnił ją o zyskach z jej rzekomych inwestycji. Aby wypłacić środki, kobieta zainstalowała aplikację, która miała pomóc w przeprowadzeniu operacji finansowych. W rzeczywistości oszuści przejęli kontrolę nad jej kontem bankowym i wypłacili z niego wszystkie oszczędności.
PRZECZYTAJ TEŻ Wejherowo: Miał zyskać, a stracił ponad 180 tys. zł na kryptowalutach
Policja wyjaśnia sprawę, jednocześnie apelując o zachowanie szczególnej ostrożności w przypadku wszelkich transakcji finansowych oraz przy udzielaniu dostępu do danych osobowych i bankowych. Oszuści coraz częściej wykorzystują manipulację i podszywanie się pod autentyczne instytucje, co sprawia, że identyfikacja fałszywych propozycji staje się coraz trudniejsza. Już rok temu podobna historia przydarzyła się 72-letniej mieszkance gminy Prabuty - ona takze została oszukana przy inwestycjach w „akcje spółki Orlen”. Kobieta straciła w ten sposób 11 tysięcy złotych.
Sam Orlen wydał komunikat, w którym ostrzega przed oszustami i zachęca do inwestowania pieniędzy wyłącznie przez swoje oficjalne kanały. „Fałszywe ogłoszenia gwarantujące rzekome bardzo wysokie i pewne zyski pojawiają się przede wszystkim na portalach Facebook, YouTube, licznych stronach internetowych, w mailingach, esemesach czy reklamach internetowych” - czytamy na stronie spółki.
Napisz komentarz
Komentarze