Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Ratownicy z Wejherowa odebrali poród na... stacji paliw

Dochodziła godzina piąta rano, gdy karetka pogotowia z impetem zajechała na stację paliw BP w Wejherowie. Ratownicy zostali wezwani wcześniej do Luzina, by przewieźć do szpitala panią Izabelę, u której rozpoczęła się akcja porodowa. Jednak mały Oskar postanowił przywitać się ze światem niekoniecznie na sali porodowej.
Poród na stacji paliw w Wejherowie

Autor: Szpitale Pomorskie

W piątek rano – jak poinformowały Szpitale Pomorskie – karetka została wezwana do Luzina, gdzie u jednej z mieszkanek wsi rozpoczęła się akcja porodowa. Ratownicy Anna Ziółkowska i Marek Kukuczka postanowili szybko przetransportować ciężarną panią Izabelę na porodówkę Szpitala Specjalistycznego w Wejherowie. W ślad za karetka swoim samochodem ruszył przyszły tata, pan Piotr.

ZOBACZ TEŻ: Gdańsk: Na Zaspie powstanie Centrum Pediatrii

Nagle, gdy do szpitala zostało zaledwie kilka minut drogi, karetka zajechała na stację paliw BP w Wejherowie. Okazało się, że maleńki Oskar nie chciał już dłużej czekać w brzuchu mamy i ratownicy musieli przyjąć o godzinie 5 rano poród w tym niecodziennym miejscu.

Gratulujemy rodzicom narodzin synka, a ratownikom opanowania i zimnej krwi. Według niektórych komentarzy pojawiających się na stronie Szpitali Pomorskich na FB, Oskar – gdy dorośnie – powinien mieć zapewnione bezpłatne tankowanie na stacjach brytyjskiego przedsiębiorstwa naftowego.

CZYTAJ TAKŻE: Gdzie do lekarza podczas majówki? Pomoc na Pomorzu

„Ten artykuł został wsparty przez program grantowy „Media lokalne na rzecz demokracji” Journalismfund Europe”

JFE
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama