Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Samochody lądowały na słupach i barierach

Sporo szczęścia w nieszczęściu mieli kierowcy autobusu i auta osobowego, które rozbiły się wtorkowym popołudniem na ulicach Malborka. Pojazdy odniosły poważne uszkodzenia, lecz nikt nie doznał obrażeń.
Kierowca bmw wpadł w poślizg na moście przez Nogat w Malborku Fot. KPP Malbork

Dość niecodzienna była kolizja, do której doszło na ul. Mickiewicza, na rondzie przed targowiskiem miejskim. Do tego ronda przylega parking lodowiska, do którego wjazd prowadzi po sporej pochyłości. Z parkingu wyjeżdżał autobus - jak ustalili policjanci, doszło do awarii pojazdu, który zjechał z parkingu, przejechał przez rondo "pod prąd", uszkodził latarnię i znak drogowy, zatrzymał się dopiero na słupie telefonicznym na targowisku. Na szczęście na drodze niekontrolowanego autokaru nie było ludzi, nikt nie odniósł obrażeń. 62-letni kierowca pojazdu był trzeźwy. Kierowcy zatrzymano prawo jazdy, policjanci badają wszystkie okoliczności kraksy.

Tego samego wieczoru na moście drogowym przez Nogat kierujący samochodem bmw jadącego od strony Tczewa stracił panowanie nad autem, wpadł w poślizg, uderzył w barierę mostu i odbijając od niej odwrócił tyłem do kierunku jazdy, na koniec uderzył w barierę po drugiej stronie jezdni. Kierujący był trzeźwy, pojazd został jednak dość poważnie uszkodzony. Policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny auta, 24-letniego kierowcę ukarali mandatem.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama