Tytuł wystawy nawiązuje, oczywiście, do pierwszego członu nazwiska artysty, ale pewnie też – biorąc pod uwagę znaczenie tego słowa, czyli coś, co zapewnia trwałość jakiemuś porządkowi - dotyczy idei sztuki, jaką Włodzimierz Ostoja-Lniski uprawia.
Co do nazwiska, to w światku muzealno – artystycznym wszyscy mówimy o nim nie inaczej, jak po prostu Ostoja. Ostoja - i każdy wie, o kogo chodzi. Artysta pochodzący z Kaszub, mieszkający na pograniczu Kaszub i Borów Tucholskich jest znanym twórcą rzeźb, obrazów malowanych na szkle i grafiki ludowej. Sztuka ludowa, której pozostaje wierny od młodych lat nawiązuje do Biblii i wizerunków świętych. Bardzo mocno akcentuje w swoich pracach wielkopostne motywy, wątki religijne. Jest autorem XIV stacji drogi krzyżowej w kaszubskim sanktuarium maryjnym w Sianowie koło Kartuz. Na wystawie pokażemy 60 prac artysty, w tym płaskorzeźby związane z tematyką Wielkiego Tygodnia, to jego znany tryptyk.
Jest też twórcą wielu kapliczek na Pomorzu.
Pan Włodzimierz tworzy kapliczki w przeróżnych intencjach zamawiających. Święty Hubert stoi w miejscowości Świt koło Tucholi, św. Izydor w Leśnie koło Brus, Matka Boska z Dzieciątkiem w Nierostowie, w okolicach Przechlewa, Matka Boska Różańcowa usytuowana jest w Osiu koło Świecia.W swojej sztuce inspiruje się też XIX - wiecznymi kaszubskimi obrazami malowanymi na szkle. Jest także jednym z nielicznych współczesnych twórców, którzy powrócili do trudnej sztuki drzeworytu. Eksperymentuje, tworząc drzeworyty w różnych odsłonach: poza czarno-białymi grafikami, koloruje je oraz wkomponowuje w obrazy malowane na szkle.
Który święty jest mu szczególnie bliski?
Bardzo lubi świętą Rozalię, której postać ustawił w Czersku przed swoim domem. To bardzo popularna kaszubska święta od zarazy i chorób zakaźnych, pustelnica. Śpiewało się o Rozalii w czasie kaszubskich pustych nocy. Artysta często też pokazuje na swoich pracach św. Barbarę, która patronuje nie tylko górnikom, ale i marynarzom.
Kaszubskie malarstwo na szkle, z tworzenia którego jest znany, czym się charakteryzuje?
To określone motywy roślinne, kwiaty, przede wszystkim tulipan, róża, także charakterystyczna kolorystyka oparta na barwach podstawowych. Inspirują go też żywoty świętych, ikonografia kaszubska, historia, tradycja i obrzędowość.
Sztuka, którą uprawia to dlań pasja od wielu lat.
Zaczynał od rzeźby w latach 90. Dużo później ujęła go ta dawna twórczość kaszubska. W kulcie tej sztuki był wychowywany, jego ojciec miał pokaźny zbiór prac kaszubskiego twórcy Władysława Licy. Pod wpływem tego artysty Ostoja zaczął rzeźbić. Z zawodu jest nauczycielem, świetnym pedagogiem. Co ciekawe, Błażej Ostoja-Lniski poszedł w ślady ojca. Jest malarzem, grafikiem. Był też rektorem warszawskiej ASP. Powstał pięknie wydany album obu artystów pod tytułem jakże symbolicznym: „Ostoja obrazów”. Jak widać, nazwisko zdeterminowało ich twórczość.
Lubimy oglądać sztukę ludową?
Doceniają ją i znawcy sztuki wysokiej, ale i dzieci, które nie znają się na sztuce nic a nic. Porusza wszystkich. Nic dziwnego, sztuka Ostoi jest szczera, pocieszna, prosta w odbiorze, serdeczna, pozbawiona zbędnych elementów. Paleta barw tego artysty nastraja pozytywnie.
***
Wystawę czasową można oglądać od 16 lutego do 20 czerwca w Muzeum Kultury Ludowej Pomorza w Swołowie koło Słupska.
Napisz komentarz
Komentarze