Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Chojnice: Cena wody ostro uderzy mieszkańców po kieszeniach

Wody Polskie w końcu zatwierdziły chojnickim Wodociągom nowe taryfy za wodę i ścieki. Niestety, mieszkańcy Chojnic muszą liczyć się z podwyżką do 20 proc., a gminy Chojnice nawet i do 40 proc.! - Wcześniej te taryfy były celowo politycznie blokowane przez poprzednio rządzących, aby pokazywać ludziom, jak się dobrze żyje w Polsce – komentuje wójt gminy Chojnice Zbigniew Szczepański.
Chojnice: Cena wody ostro uderzy mieszkańców po kieszeniach

Autor: Canva | Zdjęcie ilustracyjne

Chojnice: Będzie drożej za wodę

W ostatnich miesiącach mieszkańcy Chojnic w gospodarstwach domowych płacili za m3 wody 3,43 zł. Po zatwierdzeniu stawek przez Wody Polskie opłata ta wzrośnie o ponad 1 zł. I tak, metr sześcienny wody kosztować będzie od 21 lutego 4,61 zł (przez rok), 4,50 zł w kolejnym roku i 4,68 zł w trzecim roku obowiązywania stawki. Dzięki decyzji Rady Miejskiej Chojnic – na szczęście opłaty te będą o 50 gr niższe i wyniosą dla mieszkańców odpowiednio: 4,11 zł, 4,01 zł i 4,18 zł za m3.

Wzrośnie także opłata za metr sześcienny ścieków. Do tej pory m3 ścieków kosztował 10,03 zł. W kolejnych latach będzie to odpowiednio 14,16 zł, 13,60 zł i 13,44 zł. Uwzględniając dopłatę do ceny wody z budżetu miasta koszt będzie dla mieszkańców odpowiednio: 12,46 zł, 11,90 zł, 11,74 zł).

Od kilku lat Wody Polskie działały w sposób wypaczony, blokując zatwierdzanie nowych cen wody i ścieków. Wody Polskie były polityczne i miały monopol na kształtowanie cen w Polsce. Okazały się takimi fałszywymi Salomonami.

Zbigniew Szczepański / wójt gminy Chojnice

W gminie drożej niż w mieście

W gminie Chojnice obecne stawki zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków będą obowiązywały do 7 października. Wówczas również wzrosną i to jeszcze bardziej dotkliwie, niż w mieście. Dzięki wsparciu z budżetu gminy Chojnice mieszkańcy na szczęście również zapłacą trochę mniej. Warto dodać, że między październikiem 2023 roku a październikiem 2024 roku gmina Chojnice dopłaci 4 mln zł do kosztów zaopatrzenia w wodę i odbiory ścieków. Średnio gmina dopłaca ponad 1100 zł do przeciętnego gospodarstwa domowego.

Wójt gminy Chojnice Zbigniew Szczepański nie ukrywa, że to wszystko, jego zdaniem, wina poprzednio rządzących. Wójt uważa, że Wody Polskie, poprzez zatwierdzanie taryf na produkcję wody i utylizację ścieków, miały za zadanie zapobiegać ewentualnym praktykom monopolistycznym w niektórych gminach, jednak ich rola w czasach rządów PiS była zupełnie inna, bo typowo polityczna.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Gmina Chojnice najbogatszą gminą w Polsce! Wójt: „Największą wartością gminy są aktywni i pracowici mieszkańcy”

- Od kilku lat ta instytucja działała w sposób wypaczony, blokując zatwierdzanie nowych cen wody i ścieków. Wody Polskie były polityczne i miały monopol na kształtowanie cen w Polsce. Okazały się takimi fałszywymi Salomonami. Przez celowe działanie Wód Polskich, czyli blokowanie przez ostatnie lata podwyżek cen wody, teraz mieszkańcy muszą spodziewać się podwyżki aż o 40 proc. – mówi wójt Szczepański.

Zbigniew Szczepański uważa, że praktyka poprzednio rządzących w kraju była taka, by jak najbardziej wszystko scentralizować.

- W gminie Chojnice musieliśmy 45 proc., czyli aż 18 mln zł dołożyć do szkół. Musieliśmy dołożyć kolejne miliony do wody i ścieków czy też do prądu. Ale jako samorządy mogliśmy być grzecznymi klientami, którzy mogli łaskawie odbierać pseudo-czeki na konkretne inwestycje w ramach polskiego ładu czy też nieładu. To była typowa centralizacja, nie mająca nic wspólnego z wolnym rynkiem i samorządnością – dodaje Szczepański.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama