Miłosna pamiątka odkryta w gdańskim Żurawiu
- O używaniu podobnych ozdób przez średniowiecznych gdańszczan świadczą liczne znaleziska znane z terenu miasta - mówi dr Robert Domżał, dyrektor Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku. - Moda na plakietki miłosne dotarła do Gdańska z Europy Zachodniej, na co wskazuje znaczna liczba tego typu zawieszek odkrytych w XIV-XV-wiecznych miastach Holandii i Anglii. Odnaleziony w ziemi miłosny artefakt ze średniowiecza, idealnie wpisuje się w obchodzone 14 lutego walentynki – dodaje dyrektor.
Turkawka to niewielki ptak, określany jako dziki gołąb. Jednak w porównaniu ze swoim miejskim kuzynem wyróżnia ją bardziej zróżnicowana kolorystyka oraz charakterystyczny metaliczny połysk. Ponieważ ptaki te często tworzą stałe pary, w wielu tradycjach kulturowych turkawka jest symbolem wierności i wiecznej miłości. Ich lojalność i troskliwość względem partnera i potomstwa czyni je idealnym symbolem miłości i rodziny. Zresztą, jeszcze współcześnie da się niekiedy usłyszeć o parze młodych ludzi gruchających jak turkawki.
ZOBACZ TEŻ: Żuraw na wyciągnięcie ręki! Na co dzień jest 40 metrów nad ziemią
- Ta niewielka plakietka cynowa została odkryta w jednej z warstw niwelacyjnych w baszcie Żurawia – mówi Anna Rembisz-Lubiejewska, archeolog podwodny z Sekcji Ochrony Morskiego Dziedzictwa Podwodnego (Dział Badań Podwodnych NMM). - Ta plakietka wartość materialna ma może niewielką, ale jest dosyć ciekawym znaleziskiem pod względem kulturowym i historycznym. Z Gdańska mamy kilka takich znalezisk. Plakietki cynowe w postaci turkawki, czy papugi były uznawane za prezenty miłosne.
Co ciekawe, wyjątkowy wygląd turkawki, charakterystyczne upierzenie i niewielki rozmiar sprawiły, że stała się tematem zainteresowania w sztuce i literaturze. Motyw tego ptaka był często wykorzystywany w dziełach literackich, między innymi przez Williama Szekspira, który opisał ludzi jako „turkawki zakochane, para nierozłączna i we dnie, i w nocy” (cyt. z "Król Henryk VI"). Co stanie się z tym miłosnym znaleziskiem? Z pewnością wzbogaci nową wystawę w Żurawiu, dodając kolejny element do bogatej historii i kultury miasta.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Remont gdańskiego Żurawia na finiszu. Po wystawie oprowadzi Hans Kross
Warto zauważyć, że to nie jedyny przedmiot znaleziony podczas modernizacji najstarszego zachowanego dźwigu portowego w Europie. Wcześniej natrafiono na kamień wysokiej wody z 1651 roku oraz egzemplarz „Dziennika Bałtyckiego” z 1961 roku.
Zakończenie remontu i modernizacji Żurawia planowane jest na 30 kwietnia 2024 r. Koszt projektu to blisko 18 mln złotych, a jego realizacja jest dofinansowana ze źródeł zewnętrznych: niespełna 13 mln złotych przez Islandię, Lichtenstein i Norwegię w ramach funduszy EOG, ponad 2 mln złotych pochodzi ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, natomiast wkład własny NMM (ze środków finansowych Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego), to ponad 2,5 mln złotych.
Napisz komentarz
Komentarze