Gdynia: Położono stępkę pod pierwszą fregatę z programu Miecznik. To ORP Wicher
Stępkę pod przyszłą fregatę ORP Wicher położono w środę, 31 stycznia w PGZ Stoczni Wojennej w Gdyni. Takie wydarzenie odbyło się w tym miejscu po raz pierwszy od 23 lat. Nowe fregaty wielozadaniowe projektu 106 mają przynieść całkowicie nową jakość polskiej flocie wojennej. Budowa dużych i skomplikowanych okrętów wojennych to także wyzwanie dla stoczni, w której specjalnie do tego celu powstała m.in. najwyższa na terenie Gdyni hala montażowa.
PRZECZYTAJ TEŻ: Gdynia ma najwyższą halę w Polsce! Powstaną w niej fregaty Miecznik
Oficjalne rozpoczęcie budowy okrętu odbywa się współcześnie w rozmaitej formie. Czasem poprzez tzw. palenie blach, innym razem poprzez bardziej tradycyjne położenie stępki. W praktyce to część kadłuba – w przypadku ORP Wicher to blok denny o masie ponad 120 ton i wymiarach 24 na 18 metrów. W ten blok wspawane zostały okolicznościowa moneta oraz tablica z datą położenia stępki.
PRZECZYTAJ TEŻ: Sasin i Błaszczak w stoczni w Gdyni. Umowa na budowę pierwszego Miecznika podpisana
– Finalizacja prac nad blokiem dennym pierwszego z trzech wielozadaniowych Mieczników to cezura rozpoczynająca nowy etap w historii przemysłu stoczniowego, Marynarki Wojennej RP i naszej ojczyzny. Po raz pierwszy na polskiej ziemi dla polskich marynarzy powstaje tak znacząca jednostka bojowa, jeden z filarów naszego bezpieczeństwa morskiego, które jest dobrem całego narodu oraz naszym wkładem w pokój na wodach, morzach i oceanach świata – stwierdził w trakcie uroczystości Sebastian Chwałek, prezes zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Jakie będą zadania nowych Mieczników?
Fregaty programu Miecznik zostały zaprojektowane z udziałem doświadczonych firm z branży stoczniowej. Projekt oparty jest na założeniach fregaty Arrowhead 140 brytyjskiej grupy Babcock, która zaprojektowała m.in. fregaty typu 31 dla Royal Navy.
W ramach programu Miecznik powstać mają trzy wielozadaniowe okręty. To uniwersalne jednostki, które będą w stanie wypełniać zadania stawiane Marynarce Wojennej w zakresie:
- prowadzenia obserwacji i kontroli akwenów morskich,
- ochrony baz morskich,
- zwalczania celów nawodnych, podwodnych oraz lądowych znajdujących się w strefie brzegowej,
- jak również prowadzenia obrony powietrznej kraju z kierunku morskiego.
PRZECZYTAJ TEŻ: Gdańsk: Położono stępkę pod ORP Henryk Zygalski, nowy okręt rozpoznania SIGINT
Ponadto polska flota ma obowiązek wystawiać jednostki w ramach wspólnych zespołów organizowanych przez pakt NATO. Obecnie wykorzystywane są do tego celu dwie fregaty amerykańskiego typu Oliver Hazard Perry, przekazane przez USA:
- ORP Gen. K. Pułaski
- oraz ORP Gen. T. Kościuszko,
noszące polską banderę odpowiednio od 2000 i 2002 roku. Oba okręty są już bardzo wyeksploatowane i muszą zostać zastąpione przez inne jednostki.
Kiedy Mieczniki wejdą do służby?
Na wejście do służby pierwszej fregaty typu Miecznik – ORP Wicher, trzeba będzie jednak poczekać do roku 2029. Wodowanie kadłuba zaplanowano w roku 2026.
Przyszłe fregaty typu Miecznik mają mieć długość około 138 m, szerokość do 20 m, wyporność szacowaną na 7000 ton. Prędkość maksymalną do 28 węzłów zapewniać będą 4 silniki wysokoprężne w układzie CODAD (część motorów pracuje dla prędkości ekonomicznej, kolejne dołączane są w razie potrzeby). Załoga szacowana jest na 120 oficerów i marynarzy obsady stałej plus nawet 60 dodatkowych specjalistów. Uzbrojenie nie zostało jeszcze ujawnione.
Jakie imiona będą nosiły nowe Mieczniki?
Warto zwrócić uwagę, że dwa z zamówionych okrętów noszą historyczne nazwy, upamiętnione przez dwa niszczyciele zbudowane w okresie międzywojennym dla Marynarki Wojennej przez francuską stocznię w Blainville. ORP Wicher został zatopiony przez niemieckie lotnictwo we wrześniu 1939 roku. ORP Burza służył natomiast polskim marynarzom w okresie wojny. Po jej zakończeniu wrócił do Polski, służąc początkowo jako okręt obrony przeciwlotniczej, potem okręt-muzeum.
Nazwę Wicher nosił w okresie powojennym także jeden z niszczycieli sowieckiego typu 30bis, przejęty przez Polskę.
PRZECZYTAJ TEŻ: ORP Orzeł ponownie do remontu. To jedyny polski okręt podwodny
Nazwę ORP Huragan planowano zaś nadać nowoczesnemu niszczycielowi, którego budowę planowano w roku 1940 w Gdyni jako rozwinięcie niszczycieli typu Grom. Powstać miały dwie jednostki:
- ORP Huragan
- i ORP Orkan.
Nazwę Orkan otrzymał nowoczesny niszczyciel angielskiego typu M, przekazany Marynarce Wojennej w czasie wojny i zatopiony na Atlantyku w październiku 1943 roku przez niemiecki okręt podwodny U-378. Zginęło wówczas 178 marynarzy z polskiej załogi niszczyciela, co uczyniło z tego wydarzenia najpoważniejszą stratę ludzką polskiej Marynarki Wojennej w czasie wojny.
Napisz komentarz
Komentarze