Estakada Kwiatkowskiego w Gdyni: Strzelał z repliki pistoletu, bo zdenerwował go inny kierowca
Do opisywanego zdarzenia doszło w Gdyni w czwartek, 4 stycznia przed godziną 19, w okolicach między wiaduktem estakady Kwiatkowskiego a ul. Morską. Zgłoszenie, jakie trafiło do policjantów, dotyczyło ostrzelania samochodu audi z „przedmiotu przypominającego broń palną” przez kierowcę saaba.
PRZECZYTAJ TEŻ: Wejherowo: 13-latek groził w sieci strzelaniną w szkole. Okazało się, że żartował
– Funkcjonariusze po kilku minutach na ul. Gospodarskiej zatrzymali do kontroli oba pojazdy. Podczas interwencji 22-letni kierowca saaba początkowo zaprzeczał, że do kogoś strzelał, jednak po chwili przyznał, że oddał kilka strzałów z repliki pistoletu, ponieważ kierowca audi najeżdżał na tył jego pojazdu, zmuszając go do zmiany pasa ruchu. Policjanci ustalili, że na obwodnicy, na wysokości estakady Kwiatkowskiego, między kierowcami doszło do agresywnych zachowań, między innymi zajeżdżania drogi i błyskania światłami drogowymi. Wówczas 22-letni mieszkaniec Gdyni strzelił kilkukrotnie przez otwarte okno do 46-letniego kierowcy audi – relacjonuje podkom. Jolanta Grunert, oficer prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Gdyni.
PRZECZYTAJ TEŻ: Gdynia: Sprzeczka w Hali Targowej zakończyła się postrzałem
Jak słyszymy, na miejsce przyjechali grupa dochodzeniowo-śledcza oraz technik kryminalistyki, który zabezpieczył ślady i wykonał niezbędne czynności. Podczas oględzin audi ujawniono uszkodzenia karoserii oraz przedniej szyby, przypominające zniszczenia powstałe w wyniku strzału z broni na kulki. Policjanci zabezpieczyli replikę pistoletu oraz zatrzymali 22-latkowi prawo jazdy. Mundurowi zbadali też mężczyznę na zawartość alkoholu w organizmie, był trzeźwy. Następnie przewieźli go do szpitala na badanie, aby sprawdzić, czy nie jest pod wpływem środków odurzających. Po wykonanych czynnościach 22-latek trafił do policyjnej celi.
– Mężczyzna odpowie za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Za uszkodzenie mienia grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności – zaznacza podkom. Jolanta Grunert.
Napisz komentarz
Komentarze