Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście w Gdańsku nadzoruje postępowanie w sprawie usiłowania zabójstwa 25-letniego taksówkarza. Zaginięcie mężczyzny zgłosiła 4 listopada 2023 r. rodzina. Dzięki sprawnej akcji mundurowych, w pobliżu Martwej Wisły znaleziono samochód, a w jego bagażniku skrępowanego pokrzywdzonego. W stanie ciężkim został przewieziony do szpitala.
Zostawił pobitego w bagażniku
- Ustalono, że do zdarzenia doszło ok. godz. 4. Sprawcą okazał się 27-latek, który zamówił kurs – mówi prok. Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Po zakończeniu kursu zaatakował pokrzywdzonego używając środków obezwładniających, m.in. paralizatora i gazu łzawiącego. Ponadto, wielokrotnie uderzał mężczyznę w głowę oraz inne części ciała. Polecił mu wejść do bagażnika. Zabrał telefony komórkowe, portfel z pieniędzmi w kwocie 2 tys. zł oraz dokumentami. Następnie przejechał w inne miejsce, gdzie wyciągnął pokrzywdzonego z bagażnika rzucając go na brzeg cieku wodnego. Obwiązał mu głowę taśmą, w tym częściowo ust i nosa, a następnie umieścił w bagażniku. Oddalił się z miejsca, pozostawiając pokrzywdzonego w zamkniętym samochodzie.
Jak wynika z wstępnej opinii sądowo-lekarskiej, pokrzywdzony doznał obrażeń naruszających czynności narządów ciała na czas powyżej siedmiu dni oraz był narażony na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężki uszczerbek na zdrowiu. Sprawcę zatrzymano 5 listopada. W miejscu jego zamieszkania ujawniono dokumenty pokrzywdzonego, a także narkotyki oraz nabój .
- Prokurator przedstawił mężczyźnie zarzut popełnienia przestępstwa usiłowania zabójstwa w zamiarze bezpośrednim, w związku z rozbojem oraz pozbawieniem wolności. Zarzucone przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 15 albo karą dożywotniego pozbawienia wolności – mówi rzeczniczka prokuratury.
Podejrzany usłyszał również zarzut dotyczący posiadania marihuany oraz substancji psychotropowej w postaci amfetaminy, a także zarzut posiadania naboju myśliwskiego bez wymaganego zezwolenia. Mężczyzna częściowo przyznał się do pierwszego zarzutu, a w całości do dwóch pozostałych czynów. Na wniosek prokuratora, sąd tymczasowo aresztował go na okres trzech miesięcy.
Napisz komentarz
Komentarze