Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Zrobili tysiące zdjęć. Teraz zatopiony wrak z Bałtyku można oglądać w 3D

Dzięki nurkom i badaczom gdyńskiego stowarzyszenia Baltictech każdy zainteresowany może teraz oglądać w technologii 3D wrak zatopionego na dnie Bałtyku XIX-wiecznego drewnianego żaglowca. A w dalszych planach grupy jest sfotografowanie i pokazanie modelu również zatopionego w morzu wraku niemieckiego statku pasażerskiego Wilhelm Gustloff.
Zrobili tysiące zdjęć. Teraz zatopiony wrak z Bałtyku można oglądać w 3D
Nurkowie ze stowarzyszenia „Baltictech” z Gdyni przy wraku

Autor: stachuraphoto.com | gdynia.pl

37 mil morskich (około 70 km) północny-wschód od Władysławowa na dnie Morza Bałtyckiego, na głębokości 82-metrów leży wrak drewnianego żaglowca z XIX wieku, który zatonął przewożąc zboże. Od dawna interesowali się nim nurkowie i badacze ze stowarzyszenia Baltictech z Gdyni.

- O tym wraku wiedzieliśmy od wielu lat. To świetnie zachowany drewniak z wieloma ciekawostkami na pokładzie. Dziesięć lat temu byli na nim nurkowie klasyczni z Polskiej Marynarki Wojennej i powstał nawet film. Duża odległość od brzegu i duża głębokość, bo 82 metry, a przede wszystkim obecność platformy wiertniczej w pobliżu, nie ułatwiały organizacji nurkowania. Ostatecznie wykorzystując okienko pogodowe, w obecności przedstawiciela Muzeum Morskiego Gdańsk, wybraliśmy się w daleki rejs, aby sprawdzić te plotki. Pogoda nam sprzyjała, operator wieży wiertniczej Petrobaltic wyraził zgodę na działanie praktycznie pod samym nosem i mogliśmy zanurkować. Na dnie okazało się, że to świetnie zachowany drewniak pewnie z końca XIX wieku, ale bez spektakularnych artefaktów – poinformowali uczestnicy wyprawy: Tomasz Stachura, Kamil Macidłowski, Maciej Honc, Paweł Wilk, Bartek Pitala i Mariusz Banaszak.

Nurkowie, którzy wybrali się na „zwiedzanie” wraku, zabrali ze sobą specjalistyczny sprzęt fotograficzny. W ciągu pół godziny, korzystając z wielu kamer i zastawu lamp, wykonali ponad 7 tysięcy zdjęć, co pozwoliło na stworzenie fotogrametrii = niezwykłego modelu 3D wraku. Końcowy model przygotował Bartek Pitala. Jest on dostępny na platformie Sketchfab.com.

- Obiekt ma 27 metrów długości i 4 metry szerokości. Można powiedzieć, że to był taki XIX-wieczny morski tir, który przewoził ładunki. Wyjątkowe jest jednak to, jak dobrze zachował się wrak. Być może zatonął niedługo po tym, jak został wyprodukowany i dlatego stan jest taki dobry – zdradza, cytowany przez gdynia.pl Tomasz Stachura z Baltictech.

Okazuje się, że nurkowie i badacze mają już kolejne plany. Teraz marzą, by we współpracy z Narodowym Muzeum Morskim, w przyszłości odwiedzić i wykonać podobną fotogrametrię wraku Wilhelma Gustloffa, a więc niemieckiego statku pasażerskiego zatopionego w Bałtyku w 1945 roku.
 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama