Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza

Baza harcerska przy Jaśkowej Dolinie przestanie straszyć?

Urząd miasta zakończy lada moment budowę zbiornika retencyjnego przy Jaśkowej Dolinie. Szkoda, że w parze z piękniejącą okolicą nie idzie zagospodarowanie niszczejącego obozowiska harcerskiego. Jest jednak nadzieja, że w przyszłym roku na ten teren również wjedzie ciężki sprzęt.
Baza harcerska przy Jaśkowej Dolinie przestanie straszyć?

Autor: Karol Uliczny | Zawsze Pomorze

Od początku budowy zbiornika urzędnicy podkreślali, jak ważna to inwestycja, z punktu widzenia zabezpieczenia przeciwpowodziowego, ale też poprawy estetyki okolicy. Trudno będzie mówić o uporządkowaniu tej części Jaśkowej Doliny, jeśli w sąsiedztwie straszyć będą domki dawnej Harcerskiej Bazy Obozowej „Morena”, a raczej to co z nich zostało.

Jeszcze kilka lat temu, w wybudowanych przez samych harcerzy obiektach tętniło życie. Obecnie, odwiedziny bazy, są dla osób, które od lat 70. przyjeżdżały tu na obozy oraz festiwale piosenki harcerskiej, przykrym doświadczeniem. Po lewej stronie, za drewnianym budynkiem bramnym, do którego kiedyś prowadziła długa drewniana kładka, stoi kilka kolorowych domków. W dzień można natknąć się tu na dorosłych oraz gromadkę dzieci. Na działce wydzierżawionej od harcerzy zadomowiła się Fundacja Obywatel Dziecko. To jedyne, co dobrego można dziś napisać o dawnym obozowisku „Morena”.

- Prowadzimy projekt przeznaczony dla dzieci realizujących obowiązek szkolny poza szkołą – tłumaczy Magdalena Saja. - Mamy tu małe państwo, działające na zasadach demokratycznych, w którym dorośli i dzieci mają równe prawa i równy głos. Wszelkie decyzje akceptujemy na zebraniach szkolnych. Nie głosujemy większościowo, ale wprowadzamy rozwiązania, które akceptują wszyscy członkowie. Rosną tu świadomi obywatele i obywatelki, którzy biorą odpowiedzialność za to, co wokół nich się dzieje.

I dodaje. - Wszyscy uwielbiamy to miejsce. I dbamy o tę naszą część, jak możemy, żeby trzymać od niej wandali z daleka. Ale to nie jest łatwe.

Baza harcerska we Wrzeszczu w ruinie

Pozostała część, szczególnie domki rozlokowane w dolinie za bramą, to marna wizytówka Jaśkowej Doliny. O tyle dobrze, że skryta przed pasażerami autobusów spoglądającymi z zaciekawieniem w stronę zbiornika i lasu. Od osób pracujących przy budowie, słyszymy, że w tej części życie zaczyna tętnić po zmroku. Potwierdzają to zresztą liczne butelki porozrzucane po całym terenie oraz napisy na budynkach sugerujące miejsce „miłosnych” schadzek. Szczególnie straszą szkielety domów. Kilka z nich doszczętnie spłonęło, kolejne pewnie runą lada chwila na skutek zniszczenia konstrukcji przez ogień. Ten smutny obraz dopełniają śmieci i wyposażenie domków rozciągnięte pomiędzy budynkami.

CZYTAJ TEŻ: Zmiana w organizacji ruchu przy ul. Migowskiej i Jaśkowa Dolina

W ostatnim czasie mnożyły się teorie na temat możliwego zagospodarowania terenu. W mediach, z uwagi na atrakcyjne położenie, zaczęły pojawiać się sugestie sprzedaży działek deweloperom. Harcerze od początku zapewniali, że nie mają zamiaru pozbywać się terenu i do dziś pozostają jego zarządcami. Jednocześnie nie udało im się go uporządkować. Od 2016 r. Chorągiew Gdańska ZHP przygotowywała ambitną inwestycję budowy ośrodka turystyczno-sportowego, z restauracją, boiskiem i salami konferencyjnymi. Część domków miała przejść remont. Pozostałe, w najgorszym stanie technicznym, zostać rozebrane. Po kilku latach sporów administracyjnych, przed sądem zapadła decyzja, od której uzależnione jest powodzenie tych zamierzeń – dobra dla harcerzy, zła dla mieszkańców okolicznych budynków. Nie wszystkim podobają się plany budowy sporych rozmiarów ośrodka. Mieszkający po sąsiedzku z terenem gdańskiej Chorągwi ZHP zaprotestowali przeciw inwestycji, obawiając się hałasów, zapachów czy zwiększonego ruchu samochodowego.

- Po uzyskaniu z urzędu miasta warunków zabudowy, decyzja została zaskarżona do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a następnie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. W ub. tygodniu wygraliśmy w drugiej instancji przed WSA, który odrzucił zastrzeżenia mieszkańców. To, obok Covid-19, główny powód, dla którego ta sprawa tak bardzo się przeciąga – tłumaczy hm. Artur Glebko, pełnomocnik komendanta Chorągwi Gdańskiej ZHP. – Jeżeli chodzi o stan oraz zabezpieczenie dawnej bazy, wstrzymywaliśmy się z podejmowaniem jakichkolwiek prac budowlanych do czasu prawomocnej decyzji sądu. Było to konieczne, ponieważ inwestycja będzie kredytowana. Samo wyburzenie domków, to koszt nawet kilkuset tysięcy złotych.

Co powstanie w miejscu harcerskiego obozowiska?

W sumie budowa ma pochłonąć kilkadziesiąt milionów złotych. ZHP chce jeszcze w tym roku złożyć do urzędu wniosek o pozwolenie na budowę. W planach jest budowa obiektu głównego o pow. ok. 5,5 tys. mkw. oraz wysokości ok. 16 m, z pokojami, zapleczem restauracyjnym oraz konferencyjnym. Budynek ma służyć działalności komercyjnej oraz zaspokajaniu potrzeb ZHP. Jak słyszymy w gdańskiej chorągwi, dochody trafiać będą na działalność statutową organizacji. Obiekt powstanie za obecnym budynkiem bramnym, patrząc od strony zbiornika, jednak jego budowa wiązać się będzie z wyburzeniem dawnego wejścia na teren obozowiska. Trochę szkoda, bo drewnianemu budynkowi całkiem ładnie w otoczeniu wody. Oprócz wyremontowania domków letniskowych, ma powstać też wielofunkcyjne boisko.

- Obecnie jesteśmy w końcowej fazie przygotowywania projektu budowlanego, który będzie podstawą wniosku o pozwolenie na budowę – dodaje hm. Glebko.

Zagospodarowanie całego terenu to kwestia kolejny dwóch, trzech lat. Natomiast jesienią ma zakończyć się przeciągająca się budowa zbiornika oraz uporządkowanie jego najbliższego otoczenia. Jego głównym zadaniem będzie czasowe retencjonowanie i powrotne odprowadzenie wody po nawałnicach, których skutki szczególnie odczuwają mieszkańcy Wrzeszcza Dolnego. Na południowym brzegu powstał pomost widokowy, którego krawędź wchodzi nad lustro wody. Na brzegu północnym powstanie cypel, na którym wykonana zostanie drewniana altana oraz ławki parkowe. Kłopotliwa dla mieszkańców zmiana organizacji ruchu przy Jaśkowej Dolinie, zostanie utrzymana do czasu zakończenia robót.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama