Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w niedzielę, 9 czerwca.
- Tylko do czwartku, 6 czerwca można zmienić miejsce głosowania i pobrać zaświadczenie o prawie do głosowania.
To istotna data m.in. dla studentów, którzy w Gdańsku chcieliby skorzystać z prawa wyborczego.
– „Nie śpij, bo cię przegłosują” to motto kampanii profrekwencyjnej, której nową odsłonę możemy oglądać w unijnych barwach. Zachęcamy do głosowania w wyborach 9 czerwca – mówi Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. – Można to zrobić także poza miejscem zameldowania, należy jednak pamiętać, by do czwartku 6 czerwca odebrać zaświadczenia o prawie do głosowania.
Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024. Ważne informacje dla studentów
Gdańscy urzędnicy powtórzą więc działania sprawdzone w ubiegłym roku, zachęcając tych studentów, którzy nie mogą pojechać na wybory do domu, by zmienili miejsce głosowania lub umówili się na odbiór zaświadczeń o prawie do głosowania.
– Zachęcam wszystkich, którzy nie są na stałe zameldowani w Gdańsku, żeby pobrali zaświadczenie o prawie do głosowania czy dopisali się do spisu wyborców w Gdańsku – mówiła Aleksandra Dulkiewicz podczas spotkania ze studentami na dziedzińcu Politechniki Gdańskiej. – Każdy, kto ma prawo wyborcze, może pobrać takie zaświadczenie, niezależnie od miejsca zamieszkania.
Dlaczego wybory do europarlamentu są ważne? Od 20 lat jesteśmy członkami wspólnoty europejskiej. Widzimy, jak bardzo, zarówno członkostwo w Unii Europejskiej, jak i w NATO, daje nam poczucie bezpieczeństwa w tak niepewnych czasach.
Aleksandra Dulkiewicz / prezydent Gdańska
Mobilne punkty na trzech uczelniach
W kolejnych dniach mobilny punkt UMG pojawi się przy największych gdańskich uczelniach. Po poniedziałkowym (3 czerwca) spotkaniu na terenie Politechniki Gdańskiej urzędnicy spotkają się ze studentami w specjalnie przygotowanym namiocie przed gmachami poszczególnych uczelni:
- wtorek, 4 czerwca, w godz. 9.00-13.00, na dziedzińcu Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego,
- środa, 5 czerwca, w godz. 9.00-13.00, przed Collegium Biomedicum Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
Do wzięcia udziału w wyborach zachęcają nie tylko władze Gdańska, ale też władze uczelni.
– Udział w wyborach to nasz przywilej, to nasze prawo, ale pamiętajmy, proszę, że to również nasz obowiązek. To my możemy zadecydować, jaka będzie Polska, jaka będzie Europa w kolejnych latach, w kolejnych dziesięcioleciach – mówi prof. Urszula Patocka-Sigłowy, prorektor ds. studenckich Uniwersytetu Gdańskiego.
Pozwolę sobie nawiązać do jesieni. Do tego, jak wielką popularnością cieszyła się podobna akcja na trójmiejskich uczelniach oraz jaki osiągnęliśmy wynik. Spróbujmy, aby wynik frekwencyjny w najbliższych wyborach był lepszy od tego jesiennego.
prof. Urszula Patocka-Sigłowy / prorektor ds. studenckich Uniwersytetu Gdańskiego
Do profrekwencyjnej akcji urzędu miejskiego włączają się również sami studenci. Podczas inauguracji mobilnego punktu na Politechnice Gdańskiej obecne były przedstawicielki samorządów studenckich dwóch gdańskich uczelni.
– W kuluarach pojawiają się głosy, które martwią się, jak będzie wyglądała frekwencja przy wyborach do Parlamentu Europejskiego. Ja mogę powiedzieć, że w inżynierii nie ma problemów, są tylko wyzwania – mówi Oliwia Hauchszulz, przewodnicząca samorządu studentów Politechniki Gdańskiej. – Sądzę, że ta frekwencja staje się dla nas coraz mniejszym wyzwaniem. Studenci mają coraz więcej do powiedzenia i coraz więcej chcą powiedzieć. Dla wielu z nas będzie to faktycznie pierwszy krzyżyk postawiony przy którymś z nazwisk. Jedna z ważniejszych decyzji, bardzo duże przeżycie.
– Budujmy świadomość, budujmy naszą proobywatelskość. Tak, jak budują w nas to nasze uczelnie, tak my szerzymy tę wiedzę. Zachęcajmy naszą rodzinę, znajomych, współlokatorów, wszystkich tych, którzy czują się niepewnie. Idźmy wspólnie na wybory – dodaje Klaudia Łyszkiewicz, przewodnicząca uczelnianego samorządu studenckiego GUMed. – 9 czerwca to jest bardzo ważna data i myślę, że każdy z nas powinien skorzystać z tego przywileju, ale też potraktować to jako nasz obowiązek. Zachęcam do tego, żebyście odwiedzili stanowiska dotyczące wyborów, które znajdują się na naszych uniwersytetach. Nie ma wymówek, idziemy wszyscy wspólnie na wybory i pokażmy, że frekwencja z jesieni nie była przypadkiem, a wręcz rzuca nam wszystkim wyzwanie.
Napisz komentarz
Komentarze