„W Gdyni życie już nie ma wartości”. Zaskakujący gdyński, szwedzki film z 1948 roku
- Halo! Jaka przeklęta kraj i taka przeklęta zima. Opuściliśmy Niemcy około godzina szesnasta. Musieliśmy już dawno być w Gdynia - denerwuje się, wyraźnie podpity, przewoźnik, wyglądając z okna wagonu. Na sąsiednim - towarowym czytamy, że ładunek należy do kolei w niemieckim w 1938 roku, a wtedy, gdy osadzona jest akcja, Wrocławiu. To tylko pierwsza scena szwedzkiego, a zarazem gdyńskiego, socjalistycznego i w dodatku nieco antypolskiego, filmu „Obcy port” z 1948 roku. Zrekonstruowane cyfrowo, dzieło wyprodukowane 7 dekad temu, pojawiło się obok piątych i dwunastych serii popularnych seriali, na platformie cyfrowej Netflix.
03.07.2022 09:00