Sprawę pijanego posterunkowego z Myśliborza, który we wtorek, 1 sierpnia około godz. 22.00 zaczepiał przechodniów, szarpał nieletnich i rozbierał się do naga, opisało Radio Gdańsk.
Do bulwersujących zdarzeń doszło w sąsiedztwie Szkoły Policji przy ulicy Kilińskiego w Słupsku, której 23-letni mężczyzna, na co dzień posterunkowy z Myśliborza, był słuchaczem.
– Ten mężczyzna bez powodu zaatakował mojego 14-letniego syna, który wracał z kolegą ze sklepu. Coś do nich krzyczał, warczał, potem szarpał i uderzył mojego syna w twarz. Potem szarpał też za hulajnogę. Kolega syna zdołał go odciągnąć i uciekli. Potem zorientowali się, że zgubili telefon i wrócili w to samo miejsce. To wtedy zobaczyli, że ten mężczyzna goni jakichś dwóch innych chłopców na rowerach. Następnie rozebrał się do naga i stał tak za płotem – opowiadał Radiu Gdańsk ojciec jednego z nastolatków.
Agresywnego i pijanego mężczyznę (2 promile alkoholu), do momentu przyjazdu policji, powstrzymali inni ludzie. W czwartek, 3 sierpnia policjant zostanie przesłuchany przez prokuraturę w Słupsku.
Napisz komentarz
Komentarze