Mija 125 lat od poetyckiej schadzki w Parku Oliwskim w Gdańsku
Dla młodego poety ta niezależna, nieprzeciętnej urody kobieta stała się natchnieniem, muzą. Zaprzyjaźnili się.
W 1898 roku Rilke przyjechał z Włoch do Sopotu, by spotkać się z Lou, która odwiedziła Gdańsk – oficjalnie – by zobaczyć się z przyjaciółką.
PRZECZYTAJ TEŻ: Park Oliwski w latach 70. Początki parkowej galerii rzeźby
Po poetyckiej schadzce pozostał ślad w dzienniku poety:
„Wysoko w okolonej bukami altanie oliwskiego parku wspólnie obmyśliliśmy dla tego wiersza zakończenie”.
Mowa o kilku wersach, które we wrześniu 2016 roku umieszczono na tablicy upamiętniającej to poetyckie spotkanie. Tablica, szczęśliwie, stoi do dziś tuż obok altany w Parku Oliwskim. Wrosła już w parkowy krajobraz, jest atrakcją turystyczną i nieodłącznym elementem scenografii odbywających się tu letnich koncertów.
Oto fragment napisanego w Oliwie utworu w tłumaczeniu Adama Pomorskiego:
Spójrz, jak się wciąż ociąga życie,
nim się odmieni. Słońca w ciszy
były jak wielki śpiew w zenicie
I wtem po zboczach szmer, słyszycie?
i tylko lęk ci towarzyszy.
Słowa tego wiersza stały się mottem festiwalu Narracje, który pięć lat temu rozegrał się w Oliwie.
„Bez sensu!”?
A chyba nie tak dawno, wiersz „zainspirował” też jakiegoś samozwańczego „krytyka”, myśliciela, może i początkującego poetę. Ruszył go do tego stopnia, że postanowił swoje zdanie na temat utworu umieścić na pamiątkowej tablicy .
– „Bez sensu!” – głosi napis.
PRZECZYTAJ TEŻ: Park Oliwski czekają wielkie zmiany. Rusza pierwszy etap
Ciekawe, co jest bez sensu? Wiersz? Może ta randka? Jeśli napis nie stanie się inspiracją do rozmyślań nad tym, „co poeci mieli na myśli”, do jakiegoś slamu poetyckiego czy innego literackiego pojedynku, to może chociaż zainspiruje kogoś do usunięcia go?
Napisz komentarz
Komentarze