Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Polsko-francuska sportowa bitwa, czyli tyczka na 200-lecie Sopotu

Tego jeszcze w historii „Tyczki na Molo” nie grano! Na rozbiegu zamelduje się były rekordzista świata Renaud Lavillenie. Początek zawodów w piątek, 23 czerwca.
Piotr Lisek, Tyczka na Molo, Sopot, 2022

Autor: Karol Uliczny | Zawsze Pomorze

Tyczka na Molo na 200-lecie Sopotu!

Szykuje się polsko-francuska bitwa o Sopot, bo, oprócz mistrza olimpijskiego z Londynu z 2012 roku, w konkursowe szranki stanie aktualny mistrz świata do lat 20 – Anthony Amimrati, a z drugiej strony – znakomici polscy tyczkarze: Paweł Wojciechowski i Robert Sobera. Rywalizacja tyczkarzy i tyczkarek odbędzie się w piątek i sobotę, 23-24 czerwca.

Tak się składa, że do polsko-francuskiej konfrontacji dojdzie dokładnie 200 lat od odkrycia uzdrowiskowych walorów kurortu przez – nomen omen – Francuza Jana Jerzego Haffnera. Lekarzowi wojsk napoleońskich ówczesna wieś rybacka do tego stopnia przypadła do gustu, że zapoczątkował jej turystyczno-leczniczy rozkwit.

PRZECZYTAJ TEŻ: Tyczka na molo, czyli dwa dni sportowego święta w Sopocie

Kolejny rozdział francuskich akcentów w dziejach Sopotu dopiszą już francuscy tyczkarze. Dla 37-letniego Lavillenie start na molo będzie debiutem. Lata lecą, ale były rekordzista świata z wynikiem 6.16 m wciąż nie powiedział ostatniego słowa. Osobowość i charyzma Francuza pozwalają mieć nadzieję zarówno na wysokie loty, jak i dobrą zabawę.

Spośród zgłoszonych do rywalizacji w konkursie „Tyczka na Molo”, najwyżej w tym roku (5.65 m) skakał drugi z „trójkolorowych, Anthony Amimrati. Ten 20-latek to obecnie najlepszy junior świata. Znajduje się na fali wznoszącej i, być może, na skwerze Kuracyjnym w Sopocie pokusi się o poprawę swojego najlepszego tegorocznego rezultatu.

Podobne oczekiwania można zresztą formułować wobec pozostałych zawodników, których sportowa dyspozycja z mityngu na mityng powinna rosnąć. Przede wszystkim wobec Roberta Sobery i Pawła Wojciechowskiego. Obaj lubią deski sopockiego mola, bo często tutaj goszczą. Przy okazji, może zdarzyć się rezultat światowego formatu, jak np. w 2018 roku, kiedy mistrz świata z 2011 roku Paweł Wojciechowski pobił 30-letni rekord zawodów, pokonując poprzeczkę zawieszoną na wysokości 5.81m.

PRZECZYTAJ TEŻ: Tyczka na molo, czyli dobre relacje w Sopocie

Zmagania tyczkarzy odbędą się w piątek, 23 czerwca od godz. 16.30. Dzień później o tej samej porze zawody rozpoczną panie, wśród nich najlepsze reprezentantki pomorskiej tyczki: Agnieszka Kaszuba (KL Gdynia) i Emilia Kusy (SKLA Sopot)

– Na sopockim skwerze Kuracyjnym warto pojawić się wcześniej, bo od godz. 12. swoje umiejętności zaprezentują najmłodsi adepci tyczki, głównie z trójmiejskich klubów – zachęca Jerzy Smolarek, dyrektor XXXVI edycji „Tyczki na Molo”.

Oprócz dopingowania tyczkarzy, będzie też szansa na „upolowanie” autografu albo wspólnego zdjęcia z dawnymi gwiazdami: mistrzynią świata z 2009 roku Anną Rogowską i mistrzem olimpijskim z Moskwy z 1990 roku Władysławem Kozakiewiczem, triumfatorem pierwszego konkursu „Tyczka na Molo” w 1984 roku. Wtedy skakali wyłącznie panowie, kobiety palmę pierwszeństwa przejęły w latach 90.

PRZECZYTAJ TEŻ: Sportowcy zyskali świetne miejsce do treningów i zawodów

Zawody, jak co roku, organizuje Sopocki Klub Lekkoatletyczny wraz z MOSiR-em Sopot. Partnerzy to Miasto Sopot, Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego, a także Port Lotniczy im. Lecha Wałęsy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama