Pochodzi z Gdańska, uczyła się w Gdańskiej Autonomicznej Szkole na Osieku i w V LO, jest absolwentką Sorbony, International Space University oraz University of Manchester – tam ukończyła kierunek inżynieria lotnicza/kosmiczna. 26-letnia Julia Stankiewicz do NASA dostała się dzięki programowi stypendialnemu.
- Będę pracować nad mapowaniem klęsk żywiołowych w ramach programu ARIA - opowiada Julia Stankiewicz w wywiadzie dla portalu makeway.pl. - Jest to projekt wykorzystujący dane satelitarne do analizy przesunięć Ziemi, powodzi czy pożarów. Dane te są ogólnodostępne i analizowane przez różne organizacje, takie jak NASA czy Niemiecka Agencja Kosmiczna.
NASA nie ma zautomatyzowanego sposobu generowania tych map, za każdym razem są one tworzone manualnie. Julia zamierza stworzyć kod, który zautomatyzuje proces ich tworzenia.
- Mam nadzieję, że uda mi się doprowadzić projekt do końca, dzięki czemu w razie jakiejkolwiek katastrofy mapy będą automatycznie i na bieżąco generowane. Będą one mogły zostać użyte przez ratowników, media czy inne zainteresowane strony.
Zaczęło się od konkursu matematycznego
O tym, jak zaczęła się jej przygoda z naukami ścisłymi, Julia opowiedziała w popularnonaukowym portalu MakeWay. - Moja nauczycielka matematyki w gimnazjum namówiła mnie, bym spróbowała swoich sił w konkursie kuratoryjnym z matematyki pomimo tego, że z tego przedmiotu miałam najniższe oceny - opowiada. - Ku mojemu zdumieniu, dotarłam aż do etapu wojewódzkiego, a po uwierzeniu w siebie i dodatkowych zajęciach z nauczycielką zaczęłam dostawać same piątki i szóstki. Wtedy zaczęłam myśleć o dążeniu do kariery w dziedzinach STEM, łącząc moją pasję do matematyki, fizyki i eksploracji. Zrozumiałam też, że nawet jeśli coś wydaje nam się trudne, to nie oznacza to, że nie mamy do tego talentu. Trzeba po prostu bardziej do tego przysiąść.
Julia Stankiewicz była też m.in. uczestniczką gdańskiego programu stypendialnego im. Fahrenheita
Po maturze spędziła rok w domu, przygotowując się do jej ponownego zdawania, by uzyskać lepsze wyniki i dostać się na zagraniczną uczelnię. Studiowała na Sorbonie, International Space University w Strasburgu, w Manchesterze i w Monachium. Przeszła też kurs studencki w Europejskiej Agencji Kosmicznej i roczny staż w Rolls-Royce. Zna kilka języków programowania, była członkinią zespołu projektującego satelitę MOVE - III do pomiarów cząstek asteroid i kosmicznych śmieci.
Ogólnie mam wielką pasję do tworzenia rzeczy – mówi. - Lubię budować i naprawiać. Ostatnio naprawiłam pralkę, a teraz staram się naprawić zasilacz. Jeżeli można coś zbudować czy sklecić, to zawsze jestem chętna. Praca w przemyśle kosmicznym to dla mnie świetna możliwość połączenia pasji do budowania, eksploracji Kosmosu i wyzwań.
Julia Stankiewicz w NASA: Chcę budować stacje kosmiczne
Teraz będzie pracować w NASA, choć – jak zastrzega – nie jest to praca etatowa, a program stażowy. - Zdobycie miejsca w programie było bardzo trudne – przyznaje. - Dostałam ofertę w NASA po długim procesie (rozpoczętym już w 2020 roku) poszukiwań oraz kontaktowania się z pracownikami przez LinkedIn i osoby poznane na konferencjach czy uczelniach.
Julia uczestniczy w programie dzięki wsparciu Fundacji im. Rafała Brzoski, Fundacji Rozwoju Talentów, Fundacji im. Anny Pasek oraz Technicznej Uczelni w Monachium, gdzie obecnie studiuje.
Jak widzi swoją przyszłość? - Praca w przemyśle kosmicznym to dla mnie świetna możliwość połączenia pasji do budowania, eksploracji kosmosu i wyzwań – mówi. - Chciałabym pracować nad kapsułami kosmicznymi, budować stacje kosmiczne, integrować je i testować.
Napisz komentarz
Komentarze