Wielkanocne śniadanie chojniczan. Pomysł powstał kilkanaście lat temu
Chojniczanka Joanna Warczak kilkanaście lat temu pomyślała, że warto w Wielkanoc zapewnić potrzebującym chojniczanom świąteczną atmosferę, podać ciepłe jedzenie i obdarować ich symboliczną paczką z żywnością...
– Zaczęłam pukać do drzwi firm i stowarzyszeń, opowiadając o tym pomyśle, aby zarazić innych tą ideą. Dziś nazywam to efektem domina, bo jedno drobne zdarzenie uruchomiło wtedy szereg następnych. Z roku na rok przybywało darczyńców, instytucji i osób prywatnych, które chciały mieć swój udział w przygotowaniach – opowiada Joanna Warczak.
Teraz każdego roku, na miesiąc przed planowanym śniadaniem, mój telefon już dzwoni i tylko słyszę: „Asiu, działamy, prawda?”. To jest piękne, to daje wiarę, że warto. Ludzie chcą pomagać, ale czasami potrzebują jakiegoś początku.
Joanna Warczak / organizatorka śniadań wielkanocnych w Chojnicach
Co ciekawe, przez pierwsze dwa lata śniadanie dla mieszkańców przygotowane było dokładnie w pierwszy dzień Świąt Wielkanocnych.
– Wspominam to z wielkim wzruszeniem. Przecież wszystkie osoby, które zaangażowały się wtedy w to wydarzenie, nie były w domu ze swoimi rodzinami, tylko z nami – mówi Warczak.
W ostatnich latach śniadanie organizowane jest w sobotę, tydzień przed świętami wielkanocnymi. Niezmiennie w Szkole Podstawowej nr 8, której społeczność bardzo mocno angażuje się w całe przedsięwzięcie. Mimo wolnego weekendu, kuchnia w „ósemce” pracuje pełną parą, a kucharki robią, co mogą, by potrawy wyszły jak w domu...
– Od samego początku czułam, że „ósemka” to jest właściwe miejsce, że to są właściwi ludzie. Z roku na rok wspólnie udoskonalamy organizację tego dnia, aby każde kolejne śniadanie było wzbogacone jakimś nowym elementem – przyznaje Warczak.
– W śniadanie zaangażowani są nasze panie kucharki, które przygotowują podawane potrawy, ale też nauczyciele, obsługa i sami uczniowie, którzy tydzień przed śniadaniem dopytują o szczegóły. Zresztą, to nie jedyna akcja charytatywna, którą mamy głęboko w sercu i przy której skupia się cała społeczność naszej szkoły – mówi Renata Dyląg, wicedyrektorka SP nr 8 w Chojnicach.
Na śniadanie, które rozpoczyna się w soboty o godz. 10.30, przychodzą osoby samotne, a także całe rodziny. Co roku otrzymują oni wyjątkowe zaproszenia, przygotowywane przez Medyczną Szkołę Policealną w Chojnicach oraz społeczność Warsztatu Terapii Zajęciowej, który od samego początku bardzo mocno angażuje się w organizację śniadań. Joanna Warczak jest jego kierowniczką.
Co roku czekamy na wszystkich, tak jak na gości w domu. Organizacja śniadania kosztuje dużo pracy i czasu, ale ma w tym swój udział wiele cudownych osób i firm, a często też prywatnych mieszkańców, którzy anonimowo przynoszą, np., ciasta. Od lat swój czas i pracę poświęca też Jacek Grabowski, czyli „Jacek piecze placek”.
Joanna Warczak / organizatorka śniadań wielkanocnych w Chojnicach
Gości na tegorocznym śniadaniu w „ósemce” witało kilkudziesięciu uczniów tej szkoły, którzy należą do koła Caritas i PCK.
– Mimo wolnej soboty, uczniowie byli bardzo chętni, aby pomagać drugiemu człowiekowi i, jak widać, robią to z uśmiechami na twarzach – mówi siostra Jadwiga Chętnik, katechetka w Szkole Podstawowej nr 8, opiekunka Szkolnego Koła Caritas.
– W mojej rodzinie wszyscy bardzo lubimy się udzielać i pomagać innym ludziom, dlatego jestem tu po raz kolejny, tak jak też przy innych akcjach, np. zbiórkach żywności i różnych wydarzeniach – mówi Julia Rybarczyk z klasy VC Szkoły Podstawowej nr 8.
Napisz komentarz
Komentarze