To reakcja na publikowany w styczniu komunikat Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, zapowiadający, że MKOl będzie dążył do dopuszczenia zawodników z Rosji i Białorusi do przyszłorocznych igrzysk, choć wyłącznie jako „neutralnych” sportowców, którzy nie popierają Władimira Putina. Wiele krajów, w tym Polska i kraje bałtyckie, zażądały od MKOl wyjaśnień. Apel Senatu UG jest kolejnym głosem w tej sprawie.
- Sport powinien łączyć ludzi dobrej woli, którzy wyrzekają się przemocy
prof. Piotr Stepnowski / rektor UG
- Sport powinien łączyć ludzi dobrej woli, którzy wyrzekają się przemocy – podkreśla w piśmie do MKOl prof. Piotr Stepnowski, rektor UG. Przypomina też, że wywołana przez Rosję i Białoruś wojna pozbawiła ukraińskich sportowców nie tylko możliwości przygotowań do olimpiady, ale zniszczyła ich kraj, rodziny, a nierzadko pozbawiła życia samych sportowców.
Argumentując prośbę o niedopuszczenie sportowców z Rosji i Bałorusi do XXXIII Letnich Igrzyskach Olimpijskich władze uczelni przywołują podstawowe hasła: wolność, solidarność i pokój.
- W imię wartości, które są ważne dla społeczności akademickiej Uniwersytetu Gdańskiego, jak i w imię wartości olimpizmu, dla którego istotą i rdzeniem jest idea pokojowej i uczciwej rywalizacji, wzywamy MKOI działający pod Pańskim kierownictwem, do niedopuszczenia sportowców państwa agresora - Federacji Rosyjskiej - oraz jego sprzymierzeńca - Białorusi - do udziału w najbliższych Igrzyskach Olimpijskich także pod neutralną flagą olimpijską - czytamy w uchwale Senatu UG.
Thomas Bach, przewodniczący MKOl, jest od 2019 r. doctorem honoris causa Uniwerytetu Gdańskiego. Tytuł otrzymał „za wkład w rozwój międzynarodowego ruchu olimpijskiego oraz działanie na rzecz praw człowieka i pokoju na świecie”.
- Tym bardziej nie mogliśmy więc nie wyrazić naszego protestu wobec decyzji władz MKOl. Społeczność akademicka Uniwersytetu Gdańskiego aktywnie wspiera naukowców, studentów, uchodźców z Ukrainy od pierwszych dni wojny - podkreśla prof. Piotr Stepnowski.
Uchwała Senatu UG została przesłana do Thomasa Bacha. Władze uczelni mają nadzieję, że będzie miała ona wpływ na decyzje MKOl.
Napisz komentarz
Komentarze