Nowoczesny sprzęt o wartości blisko 8,5 mln złotych – robot medyczny da Vinci – kupiony w ubiegłym roku przez Szpitale Pomorskie, wykorzystywany jest przy leczeniu kolejnych chorób.
– Zaczęliśmy od operacji urologicznych, przez zabiegi z zakresu chirurgii onkologicznej, po operacje głowy i szyi – mówi Małgorzata Pisarewicz, rzeczniczka Szpitali Pomorskich. – Tym razem, po raz pierwszy na Pomorzu, wykonano zabiegi resekcji, z powodu nowotworu, jelita grubego.
Robot da Vinci zoperował jelito grube. Pierwsza taka operacja na Pomorzu
Pacjentów operował dr n. med. Maciej Ciesielski przy asyście lek. Michała Stańczaka, a nadzór sprawował doświadczony proktor dr. n med. Krzysztof Kaseja z SPSK nr 2 Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Zabieg odbył się przy współpracy całego zespołu anestezjologiczno-pielęgniarskiego.
PRZECZYTAJ TEŻ: Operacje z użyciem robota ruszają w Gdyńskim Centrum Onkologii
Jak działa system da Vinci?
System da Vinci po raz pierwszy trafił do szpitali w 1999 roku. Dziś używany jest na całym świecie. Operacja w asyście robota niesie, przede wszystkim, ogromne korzyści dla chorych. Podczas zabiegu nie trzeba przecinać wszystkich powłok ciała, a narzędzia chirurgiczne wprowadzane są przez zaledwie ośmiomilimetrowe nacięcia. Oznacza to znaczne ograniczenie powikłań pooperacyjnych. Rany goją się szybciej, pacjent może wyjść ze szpitala nawet w drugiej dobie po operacji, szybciej dochodzi też do pełnej sprawności.
Da Vinci także w Gdańsku
Także we wrześniu ubiegłego roku umowę na zakup robota da Vinci podpisała gdańska spółka Copernicus. Wcześniej sprzęt był dzierżawiony i wykonywano nim zabiegi komercyjne. Od końca maja ubiegłego roku operacje urologiczne finansowane są przez NFZ.
– Niestety, pozostałe zabiegi, w tym chirurgii onkologicznej, z wykorzystaniem robota da Vinci nie są refundowane – informuje Małgorzata Pisarewicz.
Napisz komentarz
Komentarze