W Gdańsku w niedzielę, 11 grudnia odtworzono sceny związane w wprowadzeniem stanu wojennego w Polsce 13 grudnia 1981 roku. Za przygotowanie rekonstrukcji odpowiedzialne było Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej „Sojusz”. To grono osób specjalizujących się w odtwarzaniu wydarzeń z okresu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, dysponujące umundurowaniem, pojazdami oraz wyposażeniem Milicji Obywatelskiej i wojska.
W gdańskiej rekonstrukcji można było obejrzeć samochody, które w grudniu 1981 roku pojawiały się na ulicach.
Jednym z nich był charakterystyczny jelcz hydromil, czyli ciężarówka przebudowana na pojazd do tłumienia zamieszek z działkami wodnymi i ochronną zabudową kabiny. Do tego można było zobaczyć pomalowane na niebiesko milicyjne nysy 522, potocznie nazywane wtedy „sukami”, jedną z nich z zestawem nagłośnieniowym. Z tych głośników nadawano wtedy wezwania do rozejścia się demonstrujących. Nie zabrakło też samochodów terenowych UAZ 4679B i Gaz 69, czyli popularnych, także w wojsku, „gazików”, jak również najpopularniejszych w 1981 roku pojazdów milicyjnych – tzw. „dużych fiatów”, czyli fiatów 125p.
PRZECZYTAJ TEŻ: Stan wojenny. Solidarność była kompletnie nieprzygotowana
Rekonstrukcje wydarzeń z chwili wprowadzenia stanu wojennego przedstawiano na skrzyżowaniu Długiego Targu oraz ulic Mieszczańskiej i Kuśnierskiej. Rekonstruktorzy w strojach służb mundurowych, ubrani w charakterystyczne kurtki zimowe, kaski zwane „orzechami”, uzbrojeni w długie białe pałki, „rozpędzali” obywateli demonstrujących przeciwko decyzjom władz. Ci ostatni również nosili ubrania z ówczesnej epoki.
Napisz komentarz
Komentarze