Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza

Duże opóźnienia na sopocko-gdańskiej linii. „Zapanował chaos”

Mieszkańcy Oliwy skarżą się na brak punktualności autobusów linii 117, kursujących pomiędzy ich dzielnicą a Sopotem. Opóźnienia oraz ubytki w kursach zdarzają się na każdej linii, jednak w tym przypadku korzystający z komunikacji zbiorowej mówią o rozkładzie jazdy, którego w praktyce nie ma. Twierdzą, że „117” opanował chaos.
Duże opóźnienia na sopocko-gdańskiej linii. „Zapanował chaos”

Autor: Karol Uliczny | Zawsze Pomorze

- Autobusy notorycznie notują opóźnienia, albo w ogóle nie przyjeżdżają i wypadają z rozkładu – informuje mieszkaniec Oliwy. – Z linii korzysta m.in. młodzież w wieku szkolnym, przy czym uciążliwości w największym stopniu dotykają seniorów korzystających ze "117" w drodze do przychodni zdrowia albo na cmentarz w Oliwie. Nie trzeba wyjaśniać, z czym wiąże się kilkudziesięciominutowe oczekiwanie na przystanku, zwłaszcza dla osób starszych. A takie opóźnienia, niestety, są na tej linii codziennością. Proszę w imieniu mieszkańców, o interwencję u przewoźnika, bo dłużej nie można tolerować takiego chaosu.

Co na to przewoźnik?

Obecnie „117” obsługują dwie spółki: GAiT oraz BP Tour, przy czym większą część kursów wykonuje drugi z przewoźników. Trasa linii wiedzie z Jelitkowa, ul. Piastowską w kierunku pętli tramwajowej w Oliwie, następnie ul. Czyżewskiego w stronę Sopotu, gdzie kończy bieg przy ul. 23 Marca, na osiedlu Przylesie. Po drodze autobusy zatrzymują się jeszcze na przystankach zlokalizowanych wzdłuż al. Niepodległości oraz ul. Armii Krajowej w Sopocie, i to właśnie przebiegiem linii i związanymi z tym konsekwencjami, przewoźnik tłumaczy problemy z realizowaniem kursów w wyznaczonych godzinach. Gdy w poniedziałek ok. południa zwróciliśmy się do firmy BP Tour z prośbą o komentarz w tej sprawie, autobusy będące na trasie notowały kolejno opóźnienia rzędu: 31 min, 24 min, 15 min, 19 min oraz 9 min.

„Obecnie głównym czynnikiem wpływającym na opóźnienia są korki, wynikające z remontów, częściowo zamkniętej ul. 3 Maja oraz al. Niepodległości w Sopocie, która została zwężona do jednego pasa w obu kierunkach. Ostatnie utrudnienia potęguje wzmożony ruchu związany z rozpoczęciem roku szkolnego, ale również roku akademickiego, co jest szczególnie odczuwalne w pierwszych dniach października. Widać to wyraźnie w naszych w rejestrach z wykonanych kursów” – informuje przewoźnik.

W celu unormowania sytuacji, organizator transportu skorygował rozkład jazdy "117", wydłużając czas na tzw. postoje wyrównawcze. Jak słyszymy, podróżujący odczują efekty wprowadzonych zmian najszybciej po zakończeniu obecnych remontów, oraz uspokojeniu ruchu, jak by nie patrzeć, w centralnym punkcie Trójmiasta.

- Autobusy linii 117 kursują obecnie na swojej stałej trasie. Jednak trwający remont ul. 3 Maja w Sopocie może wpływać na punktualność linii. Dodatkowo wpływ na funkcjonowanie mogą mieć prace drogowe na obwodnicy – dodaje Dagmara Szajda, rzeczniczka prasowa Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku. - Niestety, autobus komunikacji miejskiej nie jest uprzywilejowanym uczestnikiem ruchu. O punktualności jego kursowania decydują wszystkie inne zdarzenia na drodze: zatory, wypadki, kolizje czy awarie pojazdów, podobnie jak w przypadku innych zmotoryzowanych. W roku szkolnym natężenie ruchu drogowego z reguły jest większe, więc to również ma wpływ na punktualność rozkładową.

Autobusy linii 117 notorycznie notują spóźnienia, albo w ogóle nie przyjeżdżają i wypadają z rozkładu (...) Nie trzeba wyjaśniać, z czym wiąże się kilkudziesięciominutowe oczekiwanie na przystanku, zwłaszcza dla osób starszych. A takie opóźnienia, niestety, są na tej linii codziennością.

Szczególnie trudnym dniem w ostatnim czasie były popołudniowe godziny w piątek 30 września, kiedy to z powodu kumulacji zatorów drogowych kolejne kursy nie zostały wykonane. Piątkowy paraliż, był jednak sytuacją skrajną. Czy ZTM widzi możliwości wprowadzenia dodatkowych kroków zaradczych dla rozwiązania problemu codziennych, jak powiedzieliby mieszkańcy, „planowych opóźnień”?

- Zawsze są możliwości. Nie zawsze jednak są one bezstratne i niekiedy mogą skutkować pogorszeniem innych elementów oferty przewozowej – tłumaczy rzeczniczka ZTM. - Taka sytuacja ma miejsce chociażby wtedy, gdy opóźnienia są duże, znacząco wydłuża się czas realizacji kursów i powstaje konieczność zaangażowania dodatkowego pojazdu do obsługi linii. Jeżeli dostępne są pojazdy rezerwowe i kierowcy, wówczas można to zrobić w sposób maksymalnie korzystny dla pasażerów. Jeżeli zaś zasoby te są ograniczone wtedy, aby poprawić punktualność, konieczne może być zmniejszenie częstotliwości kursowania.

A o tym, że istnieje problem z zakontraktowaniem wystarczającej liczby kierowców spółki przewoźnicze mówią od dawna. Nie pomogły kampanie zachęcające kobiety czy osoby 50+ do zasilania załóg firm przewozowych. Chętnych do pracy za oferowane stawki oraz pakiety socjalne brakuje i niewiele wskazuje, by w najbliższym czasie miało się to zmienić…


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ReklamaCzec Księgarnia Kaszubsko-Pomorska
Reklama