Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Pilomaty w centrum Gdańska. „Trudna [nl] i kosztowna inwestycja”

Gdańscy radni, ponad podziałami, przyjęli rezolucję w sprawie zabezpieczenia wjazdu na ulice Głównego Miasta automatycznymi słupkami. Do przygotowania kompleksowego systemu mogą posłużyć władzom przykłady innych miast, które skutecznie odcięły dostęp do ścisłych centrów niepowołanym zmotoryzowanym, również stwarzającym śmiertelne zagrożenie.
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Jednym z miast, które zdecydowało się na ograniczenie dostępu aut, w tym wypadku do popularnego wśród mieszkańców deptaka, jest Zielona Góra. Obecnie trwa tam testowanie zaproponowanego systemu. Tzw. pilomaty mają pojawić się w 23 lokalizacjach, dzięki czemu odetną możliwość wjazdu na deptak, z każdej możliwej strony. W 11 przypadkach będą to słupki stacjonarne uzupełnione masywnymi donicami, w 12, automatyczne, ograniczające ruch niepowołanym autom, jednocześnie dające możliwość wjazdu służbom oraz mieszkańcom. W jaki sposób? W przypadku straży pożarnej czy pogotowia ratunkowego do opuszczenia słupka wystarczy krótki sygnał dźwiękowy. Ponadto, w sześciu lokalizacjach zaprojektowano punkty z kamerami, dzięki którym blokada błyskawicznie schowa się w podłożu, gdy podjedzie do niej uprawniony samochód. Z kolei mieszkańcy dostaną do dyspozycji specjalną aplikację na smartfona.

(fot. Tomasz Czyżniewski | lzg24.pl)

– Uprawniony mieszkaniec otrzyma zgodę na wjazd na deptak, ale tylko wybranym wlotem, jak najbliżej swojego miejsca zamieszkania – wyjaśnia Tomasz Sztukowski z Departamentu Zarządzania Drogami w zielonogórskim magistracie. – Każdy we wniosku poda tylko jeden numer telefonu, przy pomocy którego obsłużymy aplikację. Owszem, w systemie można zarejestrować dwa pojazdy, ale obsłuży je tylko wspomniany jeden telefon. W przypadku awarii udostępnimy ratunkowy PIN, który odblokuje system. Trzeba będzie tylko wyjść z samochodu, aby go użyć.

Pilomaty na obrzeżach SOD w Gdańsku

Chociaż dla gdańszczan temat nie jest nowy, a o możliwości instalacji słupków mówi się od lat, ożył on za sprawą 30-latka z Gdyni, który w nocy, z 4 na 5 czerwca, urządził sobie w centrum Gdańska „polowanie” na przechodniów.

WIĘCEJ NA TEN TEMAT PRZECZYTASZ W ARTYKULE: Nocny rajd po ulicy Długiej w Gdańsku! Dwie osoby ranne

Kolejne w ostatnich latach, niebezpieczne zdarzenie w obrębie Długiego Targu, skłoniło radnych do podjęcia rezolucji „w sprawie kierunków działań dla zwiększenia bezpieczeństwa na obszarze Głównego Miasta”. Dokument przegłosowano jednomyślnie. Ma zmobilizować władze do zabezpieczenia mieszkańców oraz turystów na wypadek podobnych ataków.

Ważne jest, by tą rezolucją dać impuls do zainstalowania zautomatyzowanych słupków. Gdy byliśmy z panią prezydent oraz panią przewodniczącą Dunajewską w Białymstoku, na otwarciu Skweru Pawła Adamowicza, tam również widzieliśmy tego rodzaju rozwiązania. U nas to zadanie na pewno byłoby trudniejsze, ze względu na znacznie większą liczbę potrzebnych słupków. Jednak skoro tam było to możliwe od zrealizowania, to dlaczego u nas miałoby się nie udać?

Cezary Śpiewak-Dowbór / przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej

Radni chcieliby, aby pilomaty wygradzały część Głównego Miasta, tożsamą z tzw. Strefą Ograniczonego Ruchu, a więc uliczki znajdujące się pomiędzy Targiem Węglowym, ul. Szeroką, Długim Pobrzeżem oraz Podwalem Przedmiejskim, z wyłączeniem ulic Pocztowej oraz Słodowników. Miałyby stać na wjazdach do strefy, uniemożliwiać przejazd kierowcom, którzy nie mieliby do tego uprawnień oraz stanowić przeszkodę dla osób, którym przyszedłby do głowy pomysł ich staranowania.

(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Przy okazji debaty poprzedzającej głosowanie, pojawiły się również apele o naprawę oraz modernizację istniejącego monitoringu wizyjnego, ale również zintensyfikowanie działań ze strony straży miejskiej oraz policji, również pod kątem pieszych patroli. Przedstawiciele KO oraz PiS mówili jednym głosem – policja robi niewystarczająco dużo w obszarze Głównego Miasta.

Pilomaty w Gdańsku. „Trudna i czasochłonna inwestycja”

Na tej samej sesji radni dziękowali władzom za działania doraźne, które podjęto po ostatnim „rajdzie” na Długim Targu. Temat poruszono m.in. 15 czerwca, na komisji bezpieczeństwa z udziałem przedstawicieli służb mundurowych. Efektem – jak informuje magistrat – jest trójetapowe przedsięwzięcie dotyczące poprawy bezpieczeństwa w Śródmieściu.

W pierwszej kolejności wykonane zostały działania doraźne, których realizacja zakończyła się 27 czerwca. Na ulicach stanowiących newralgiczne punkty dojazdowe do ul. Długiej oraz Długi Targ, ustawione zostały specjalne słupki blokujące – mówi Jędrzej Sieliwończyk z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Kolejnym krokiem będzie zamiana istniejących słupków uchylnych na słupki pneumatyczne. Realizacja tego etapu, ze względu na konieczność zamówienia elementów oraz procedury przetargowe, możliwa jest w ciągu najbliższych 2-3 miesięcy. Docelowo zabezpieczony ma zostać cały obszar Strefy Ograniczonej Dostępności. Będzie to możliwe dzięki systemowi słupków automatycznych pilomatów.

(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

– Docelowo chcemy wyeliminować fizyczną możliwość przejazdu tranzytowego przez Długą i Długi Targ. Decyzją kolegium prezydenckiego, uznaliśmy, że jak najszybsze wprowadzenie tego rozwiązania będzie priorytetem – dodaje Piotr Borawski.

Jednocześnie, wiceprezydent Gdańska ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu podkreśla, że inwestycja będzie czasochłonna oraz kosztowna, a z uwagi na konieczne uzgodnienia, również trudna w realizacji.

Pamiętajmy, że znajdujemy się na terenie ścisłej ochrony konserwatorskiej, a inwestycja wymagać będzie nie tylko uzgodnień lokalizacji słupków na drogach wjazdowych, ale również kwestii poprowadzenia energii elektrycznej, a następnie spięcia informatycznego.

Piotr Borawski / wiceprezydent Gdańska

Wprowadzane rozwiązania, mają być realizowane w taki sposób, aby w razie potrzeby umożliwić sprawny wjazd do SOD służb ratunkowych oraz komunalnych.

– Zdecydowanie potrzeba fizycznego ograniczenia wjazdu do Strefy Ograniczonej Dostępności, a automatyczne słupki wydają się być najskuteczniejszym sposobem – komentuje Maximilian Kieturakis, przewodniczący Rady Dzielnicy Śródmieście. – Ograniczenie ruchu samochodowego w ścisłym centrum miast jest nie tylko gdańskim celem, a trendem ogólnoświatowym. Zresztą słusznym, który ma stworzyć przyjaźniejszą przestrzeń publiczną. Jest to doskonałe rozwiązanie prewencyjne zwłaszcza w sytuacji, w której policja nie zajmuje się egzekwowaniem prawa ruchu drogowego w SOD, a Straż Miejska ma za dużo wakatów.

(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama