Przywieziony ze Starogardu Gdańskiego na oddział intensywnej terapii w szpitalu na Polankach chłopiec jest w bardzo poważnym stanie.
– Pacjent ma ciężkie zapalenie płuc. Jest pod respiratorem. To, niestety, przykład na to, że wirus atakuje także młode osoby – powiedziała dziennikarzowi TVN Krystyna Koziełło-Stanke ze Szpitala Dziecięcego Polanki w Gdańsku. Chłopiec ma choroby towarzyszące.
Nie jest to pierwsze dziecko z Pomorza wymagające respiratoroterapii wskutek ciężkiego przechodzenia zakażenia koronawirusem. W czasie poprzedniej fali, trzeba było przewieźć dziecko z niewydolnością oddechową aż do Grudziądza (w naszym województwie jest dramatycznie mało łóżek z respiratorami dla dzieci), a ostatnio inny mały pacjent trafił pod respirator do szpitala im. Mikołaja Kopernika przy ul. Nowe Ogrody w Gdańsku.
Lekarze podkreślają, że wraz z pojawieniem się wariantu Delta dzieci trafiają do szpitali w coraz poważniejszym stanie. Są wśród nich także niemowlęta, które zakaziły się od niezaszczepionych członków rodziny. Zdarzały się już w kraju przypadki udarów u niemowląt spowodowanych przez wirusa. Według danych Ministerstwa Zdrowia, od początku pandemii zachorowało ok. 19 tysięcy dzieci, zmarło ok. 30.
Ruszają powszechne szczepienia przeciw COVID-19 dzieci między 5. a 11. rokiem życia
W połowie grudnia ruszają powszechne szczepienia przeciw COVID-19 u dzieci między 5. a 11. rokiem życia. Jak powiedział w ostatni czwartek wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, szczepionka dla dzieci od 5 do 11 lat jest zmodyfikowana w stosunku do preparatu przeznaczonego dla dorosłych, i podaje się ją w dawce trzy razy mniejszej niż dorosłym.
Napisz komentarz
Komentarze