Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Jak polityka mieszała się [nl] z rozrywką, czyli Polsat SuperHit Festiwal [nl] w Operze Leśnej

Szału nie było ani na scenie, ani na widowni, a rozrywka mieszała się z polityką. Mocne wejście miał Maciej Maleńczuk, który dziękował Lechowi Wałęsie i mówił, że ślepe posłuszeństwo władzy nie jest żadnym patriotyzmem.
Polsat SuperHit Festiwal
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Jeśli mamy maj, to znak, że festiwale w Operze Leśnej czas zacząć. I tak się stało. W piątek, 20 maja rozpoczął się w Sopocie Polsat SuperHit Festiwal 2022.

Polsat SuperHit Festiwal w Operze Leśnej, dzień I. Jak polityka mieszała się z rozrywką

Tradycyjnie podczas pierwszego dnia tego festiwalu w Operze Leśnej wystąpili artyści platynowi i diamentowi.

Sam koncert rozpoczął się od mocnego akcentu. Kiedy na scenę wniesiono polską i ukraińską flagę, było wiadomo, że jego część będzie poświęcona wsparciu walczącej Ukrainy.

I tak się stało. Posłuchaliśmy zjednoczonych muzycznie sił polsko-ukraińskich.

(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Jako pierwsi pojawili się muzycy z grupy Enej, a z ekranu towarzyszył im wokalista ukraińskiej grupy Kozak System – Iwan Łenio. Ubrany w wojskowy strój, jak do walki, mówił:

Bardzo bym chciał być u was w Sopocie, ale nie mogę, bo u nas w Ukrainie jest wojna. Zamiast mikrofonu, trzymam automat. Ale wierzę, że razem uda nam się przezwyciężyć Putina i rosyjskie imperium. Bardzo wam dziękuję i chwała Ukrainie.

Iwan Łenio / wokalista ukraińskiej grupy Kozak System

Piosenka „Brat za brata”, którą Enej wykonał wspólnie z ukraińskim muzykiem, powstała w 2014 roku. Okazuje się, że po paru latach jej słowa są nadal boleśnie aktualne. Zwłaszcza fragment:

„Słońce już buduje dzień / Zachodu wiatr zagoi wam serce / Drogi to kraj, Boże siły nam daj / Aby doczekać się Ukrainy w Europie!”

Maciej Maleńczuk w Sopocie świętować będzie 40-lecie pracy artystycznej

Ukrainę wsparł także ze sceny Maciej Maleńczuk. Ale zrobił to, jak zwykle, w swoim stylu. Najpierw mówił:

– Całym sercem wspieramy Ukraińców, którzy zamiast jeździć kabrioletami i podrywać panienki, muszą walczyć. A potem pozdrowił Lecha Wałęsę, któremu podziękował za wyprowadzenie rosyjskich wojsk z Polski.

– Kto o tym zapomniał, niech sobie przypomni – mówił i dodał:

– Zagramy piosenkę „Sługi za szlugi”, która mówi o tym, że ślepe posłuszeństwo władzy nie jest żadnym patriotyzmem – wymownie oznajmił publiczności Maciej Maleńczuk.

(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Na koniec wykonał piosenkę „Vladimir”, przy której publiczność klaskała i gwizdała, a Maleńczuk spuentował ten utwór słowami:

– Przypominam Legionowi Wolność Rosji, kto jest ich celem.

(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Potem było już platynowo-diamentowo, czyli dla każdego coś innego. Tym razem koncert z wykonawcami, których płyty albo single osiągnęły status platynowych lub diamentowych, był nieco okrojony. Nie tylko dlatego, że nie dojechał Paweł Domagała, ponieważ zachorował. Ale występujących było mniej niż w latach ubiegłych.

(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Na pierwszy ogień poszła Cleo, u której zawsze forma przeważa nad treścią. I tym razem bardziej przyciągał oczy jej wielki diadem na głowie niż ucho przyciągały słowa piosenek „Dom” czy „Za krokiem krok”. Cleo towarzyszyły tancerki w słowiańskich strojach.

(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Nieco świeżości na scenie wprowadził zespół Kwiat Jabłoni, czyli muzyczne rodzeństwo Kasia i Jacek Sienkiewicz. Ich kariery w ostatnim czasie mocno wystrzeliły. W Operze Leśnej wykonali dwie piosenki: „Dziś późno pójdę spać” i „Drogi proste”.

(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Jeśli ktoś lubi rovery, i to w wersji klubowej, mógł posłuchać trio Komodo i ich wersje przebojów: „I Just Died In Your Arms” oraz „Is This Love”.

(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Potem dla uspokojenia nastroju i umysłu wystąpił Kortez – multiplatynowy mistrz ballady, śpiewając jeden ze swoich przebojów: „Hej, wy”.

(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Po nim Piotr Cugowski wykonał swój utwór „Kto nie kochał”.

(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Kolejną zmianę klimatu wprowadziła na scenie Kaśka Sochacka, dziewczyna, która nie potrzebuje baletu ani piór czy innych błyskotek, żeby przyciągnąć uwagę. Publiczność w skupieniu wysłuchała jej dwóch przebojów: „Niebo było różowe” oraz „Dla mnie to już koniec”. Tę drugą piosenkę wykonała w duecie z Kortezem.

Piątkowy koncert zakończyły dwa jubileusze.

(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Pierwszy to 10-lecie zespołu LemOn. I trzeba przyznać, że Igor Herbut potrafił chwilami rozkręcić widownię.

(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

A drugi jubilat to grupa T. Love, która w Operze Leśnej wystąpiła z okazji 30-lecia albumu „KING” oraz 40-lecia działalności.

– Koncert pragnę zadedykować mojemu zmarłemu ojcu. Odszedł w spokoju i pokoju – powiedział ze sceny Muniek Staszczyk.

A potem już były ich wielkie przeboje, m.in. „IV LO” czy „Wychowanie”.

Polsat SuperHit Festiwal. Kto wystąpi drugiego dnia?

W sobotę, 21 maja na scenie Opery Leśnej wystąpi z kolei m.in. Doda, która świętuje 20-lecie muzycznej kariery. Do udziału w swoim jubileuszu zaprosiła m.in. Justynę Steczkowską, Beatę Kozidrak i Michała Wiśniewskiego.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama