Jeśli mamy maj, to znak, że festiwale w Operze Leśnej czas zacząć. I tak się stało. W piątek, 20 maja rozpoczął się w Sopocie Polsat SuperHit Festiwal 2022.
Polsat SuperHit Festiwal w Operze Leśnej, dzień I. Jak polityka mieszała się z rozrywką
Tradycyjnie podczas pierwszego dnia tego festiwalu w Operze Leśnej wystąpili artyści platynowi i diamentowi.
Sam koncert rozpoczął się od mocnego akcentu. Kiedy na scenę wniesiono polską i ukraińską flagę, było wiadomo, że jego część będzie poświęcona wsparciu walczącej Ukrainy.
I tak się stało. Posłuchaliśmy zjednoczonych muzycznie sił polsko-ukraińskich.
Jako pierwsi pojawili się muzycy z grupy Enej, a z ekranu towarzyszył im wokalista ukraińskiej grupy Kozak System – Iwan Łenio. Ubrany w wojskowy strój, jak do walki, mówił:
Bardzo bym chciał być u was w Sopocie, ale nie mogę, bo u nas w Ukrainie jest wojna. Zamiast mikrofonu, trzymam automat. Ale wierzę, że razem uda nam się przezwyciężyć Putina i rosyjskie imperium. Bardzo wam dziękuję i chwała Ukrainie.
Iwan Łenio / wokalista ukraińskiej grupy Kozak System
Piosenka „Brat za brata”, którą Enej wykonał wspólnie z ukraińskim muzykiem, powstała w 2014 roku. Okazuje się, że po paru latach jej słowa są nadal boleśnie aktualne. Zwłaszcza fragment:
„Słońce już buduje dzień / Zachodu wiatr zagoi wam serce / Drogi to kraj, Boże siły nam daj / Aby doczekać się Ukrainy w Europie!”
Ukrainę wsparł także ze sceny Maciej Maleńczuk. Ale zrobił to, jak zwykle, w swoim stylu. Najpierw mówił:
– Całym sercem wspieramy Ukraińców, którzy zamiast jeździć kabrioletami i podrywać panienki, muszą walczyć. A potem pozdrowił Lecha Wałęsę, któremu podziękował za wyprowadzenie rosyjskich wojsk z Polski.
– Kto o tym zapomniał, niech sobie przypomni – mówił i dodał:
– Zagramy piosenkę „Sługi za szlugi”, która mówi o tym, że ślepe posłuszeństwo władzy nie jest żadnym patriotyzmem – wymownie oznajmił publiczności Maciej Maleńczuk.
Na koniec wykonał piosenkę „Vladimir”, przy której publiczność klaskała i gwizdała, a Maleńczuk spuentował ten utwór słowami:
– Przypominam Legionowi Wolność Rosji, kto jest ich celem.
Potem było już platynowo-diamentowo, czyli dla każdego coś innego. Tym razem koncert z wykonawcami, których płyty albo single osiągnęły status platynowych lub diamentowych, był nieco okrojony. Nie tylko dlatego, że nie dojechał Paweł Domagała, ponieważ zachorował. Ale występujących było mniej niż w latach ubiegłych.
Na pierwszy ogień poszła Cleo, u której zawsze forma przeważa nad treścią. I tym razem bardziej przyciągał oczy jej wielki diadem na głowie niż ucho przyciągały słowa piosenek „Dom” czy „Za krokiem krok”. Cleo towarzyszyły tancerki w słowiańskich strojach.
Nieco świeżości na scenie wprowadził zespół Kwiat Jabłoni, czyli muzyczne rodzeństwo Kasia i Jacek Sienkiewicz. Ich kariery w ostatnim czasie mocno wystrzeliły. W Operze Leśnej wykonali dwie piosenki: „Dziś późno pójdę spać” i „Drogi proste”.
Jeśli ktoś lubi rovery, i to w wersji klubowej, mógł posłuchać trio Komodo i ich wersje przebojów: „I Just Died In Your Arms” oraz „Is This Love”.
Potem dla uspokojenia nastroju i umysłu wystąpił Kortez – multiplatynowy mistrz ballady, śpiewając jeden ze swoich przebojów: „Hej, wy”.
Po nim Piotr Cugowski wykonał swój utwór „Kto nie kochał”.
Kolejną zmianę klimatu wprowadziła na scenie Kaśka Sochacka, dziewczyna, która nie potrzebuje baletu ani piór czy innych błyskotek, żeby przyciągnąć uwagę. Publiczność w skupieniu wysłuchała jej dwóch przebojów: „Niebo było różowe” oraz „Dla mnie to już koniec”. Tę drugą piosenkę wykonała w duecie z Kortezem.
Piątkowy koncert zakończyły dwa jubileusze.
Pierwszy to 10-lecie zespołu LemOn. I trzeba przyznać, że Igor Herbut potrafił chwilami rozkręcić widownię.
A drugi jubilat to grupa T. Love, która w Operze Leśnej wystąpiła z okazji 30-lecia albumu „KING” oraz 40-lecia działalności.
– Koncert pragnę zadedykować mojemu zmarłemu ojcu. Odszedł w spokoju i pokoju – powiedział ze sceny Muniek Staszczyk.
A potem już były ich wielkie przeboje, m.in. „IV LO” czy „Wychowanie”.
Polsat SuperHit Festiwal. Kto wystąpi drugiego dnia?
W sobotę, 21 maja na scenie Opery Leśnej wystąpi z kolei m.in. Doda, która świętuje 20-lecie muzycznej kariery. Do udziału w swoim jubileuszu zaprosiła m.in. Justynę Steczkowską, Beatę Kozidrak i Michała Wiśniewskiego.
Napisz komentarz
Komentarze