Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Nie będzie drapaczy chmur po Manhattanie. Nowa zabudowa ma być niższa

W końcu zapadała decyzja, co do przyszłości zabudowy po centrum handlowym Manhattan, które zniknie z przestrzeni Wrzeszcza. Początkowo mówiło się o wieżowcach wysokich nawet na 120 metrów. Po protestach mieszkańców nastąpią zmiany w planie zagospodarowania, dzięki czemu nie będą mogły tam powstać budynki wyższe niż 30 metrów.
Manhattan Gdańsk

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Wieżowce po Manhattanie? Nie do końca

Cała sprawa ciągnie się od 2021 roku, kiedy właścicielem centrum handlowego został węgierski funduszu Futureal. Wtedy pojawiły się pierwsze informacje o tym, że na miejscu Manhattanu mogą pojawić się wysokościowce.

Reklama

Sprawa nabrała rumieńców w czerwcu ubiegłego roku, kiedy zaczęto dyskutować o planach inwestora z mieszkańcami Wrzeszcza. Wówczas, na jednym z pierwszych spotkań, Paulina Borysiewicz z Biura Architekta Miasta mówiła, że nie zapadła jeszcze żadna decyzja w sprawie przyszłości tego budynku.

- Krąży dużo nieprawdziwych informacji na ten temat, wizualizacji z ogromnymi budynkami, które rzekomo tu powstaną. Jestem tu po to, żeby wysłuchać państwa uwag i oczekiwań co do tego, jakie funkcje to miejsce miałoby pełnić - zapewniała.

CZYTAJ TEŻ: Wrze we Wrzeszczu. Drapacze chmur zamiast galerii Manhattan?

To, że deweloperzy w ogóle uznali za możliwe przekształcenie historycznego, w dużej mierze, centrum Wrzeszcza w istny Manhattan z drapaczami chmur, jest możliwe dzięki precedensowi, jakim było zezwolenie na budowę Quatro Towers i biurowca Neptun - pisaliśmy wówczas na łamach „Zawsze Pomorze”.

Budynek Manhattanu powinien zostać?

Cała sytuacja z możliwością budowania wieżowców możliwa jest przede wszystkim dlatego, że dla tej części miasta nie było planu zagospodarowania przestrzennego. To aż niesamowite, ponieważ Wrzeszcz w sporej części składa się z XIX-wiecznych kamienic, nad którymi pieczę sprawuje konserwator zabytków. 

Do tego dochodzi bardzo dobry odbiór obecnego budynku centrum handlowego przez mieszkańców, ale także urbanistów i architektów. W zeszłorocznej rozmowie z nami, Piotr Lorens, kierownik Katedry Urbanistyki i Planowania Regionalnego Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej, gdański architekt miasta, mówił, że jego zdaniem ten budynek jest bardzo udany, pełni istotną funkcję społeczną, dobrze się wpasował w to miejsce i powinien tam zostać.

Co ciekawe, mimo braku wówczas planu zagospodarowania i pełnej dowolności inwestora co do przyszłych realizacji, miasto jasno mówiło, że tak wysoka zabudowa nie będzie dopuszczona.

- Pani prezydent Dulkiewicz wyraźnie to powiedziała na posiedzeniu Rady Miasta, pan prezydent Grzelak to potwierdził, a ja mogę to jeszcze raz powtórzyć: maksymalna dopuszczalna wysokość zabudowy w tym miejscu to 30 metrów. Łatwo więc obliczyć, że te 780 mieszkań jest nierealne - mówił w rozmowie z nami prof. Lorens.

Mieszkańcy Wrzeszcza wygrali bitwę

Teraz w końcu wszystko zostało uporządkowane, a raczej dopiero zostanie uporządkowane. Mieszkańcy Wrzeszcza wygrali bitwę - a może i całą wojnę - ponieważ gdańscy radni jednogłośnie zgodzili się na sporządzenie planu zagospodarowania dla tej części miasta.

- Przystąpienie do planu ma charakter ochronny. Jest to ostatni fragment istotnego obszaru Wrzeszcza Górnego, budujący charakter i tożsamość dzielnicy, pozbawiony planu zagospodarowania - wyjaśnia Edyta Damszel-Turek, Urbanista Miasta, dyrektor Biura Rozwoju Gdańska.

Mimo tego, że w teorii nowy plan mógłby być tworzony w oparciu o najwyższe sąsiadujące budynki, czyli Olimp i Quattro Towers, które mają powyżej 50 metrów wysokości, najpewniej dla terenu, na którym stoi Manhattan, maksymalna wysokość zostanie ustalona na wspomniane wcześniej przez władze miasta 30 metrów. Mówiła o tym teraz także dyrektor Biura Rozwoju Gdańska, która stwierdziła, że wysokość 30 metrów wynika z analiz przeprowadzonych na etapie prac nad Studium Pasma al. Grunwaldzkiej.

I tak najpewniej się stanie. Biorąc pod uwagę przystąpienie do prac nad planem zagospodarowania, inwestor będzie musiał odstąpić od planów związanych z wysokościowcami w pierwszej linii zabudowy. I dobrze, ponieważ pozwoli to zachować spójność w tej części Wrzeszcza.

(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Wieżowce i tak powstaną, ale niższe i dalej?

Niemniej, jak można przeczytać w oświadczeniu na stronie centrum handlowego, inwestor najpewniej dopnie swego w drugiej linii zabudowy, wykorzystując istnienie Quattro Towers.

- Planujemy zlokalizowanie wyższych budynków (do 55 metrów) w drugiej linii zabudowy tak, by nie przekraczały wysokości już istniejących sąsiednich budynków, co pozwoli zachować linię zabudowy al. Grunwaldzkiej - brzmi oświadczenie na stronie Manhattanu.

Ponadto grupa Futureal złożyła wniosek o wydanie decyzji o warunkach zabudowy uwzględniające handel, usługi, przestrzeń pod bibliotekę, przychodnię oraz ogólnodostępną część parkingową. Oznacza to, że właściciel Manhattanu również zdaje sobie sprawę ze społecznej wartości wciąż stojącego centrum.

Na ten moment mieszkańcy Górnego Wrzeszcza mogą odetchnąć z ulgą. Jedną batalię - wydaje się - że wygrali. 

Reklama Newsletter Zawsze Pomorze - zapisz się
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama