Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Na „chorobowym” do Tunezji i na wesele. ZUS kontroluje zwolnienia

Tylko na Pomorzu w ubiegłym roku kontrolerzy ZUS stwierdzili nieprawidłowości w 2250 przypadkach zwolnień lekarskich. To o 500 więcej niż w 2023 roku. Zakwestionowali 3,1 miliona złotych wypłaconych zasiłków, o 1,4 mln zł więcej niż rok wcześniej.
zwolnienie lekarskie
Tylko na Pomorzu w ubiegłym roku kontrolerzy ZUS stwierdzili nieprawidłowości w 2250 przypadkach zwolnień lekarskich

Autor: Canva | Zdjęcie ilustracyjne

Kontroli było więcej niż w latach ubiegłych, ale też ich efekty robią wrażenie. Jak tłumaczy Krzysztof Cieszyński, regionalny rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku, ZUS prowadzi dwa rodzaje kontroli zwolnień lekarskich. 

ZUS prowadzi dwa rodzaje kontroli zwolnień lekarskich

ZUS sprawdza: 

  • prawidłowość wykorzystania zwolnień lekarskich
  • i prawidłowość orzekania o czasowej niezdolności do pracy oraz wystawiania zaświadczeń lekarskich.

W pierwszym przypadku sprawdza, czy chory wykorzystuje zwolnienie zgodnie z jego przeznaczeniem i stosuje się do zaleceń lekarza, a nie, np., dorabia czy bierze udział w zawodach sportowych.  W drugim – lekarze orzecznicy weryfikują, czy osoba na zwolnieniu lekarskim nadal jest chora, a tym samym niezdolna do pracy. 

Kontrole to ustawowe zadanie ZUS.

Sygnaliści i typowanie podejrzanych zwolnień

W 2024 roku skontrolowano wykorzystywanie zwolnień lekarskich przez prawie 9,3 tys. osób. Niemalże u co ósmego chorującego – w blisko 1,2 tys. przypadków – cofnięto zasiłek. Łącznie na kwotę 2,1 mln zł.

Taką kontrolę można przeprowadzić w miejscu zamieszkania, czasowego pobytu, a także w miejscu pracy, jeżeli zachodzi podejrzenie, że na zwolnieniu jest ona wykonywana. Pracownicy ZUS mają wówczas stosowne upoważnienie oraz legitymację. Przede wszystkim jednak analizowane są zapisy w systemach informatycznych. Pozwala to na uchwycenie sytuacji w których, np., ktoś zatrudniony jest u dwóch pracodawców, i u jednego przebywa na zwolnieniu lekarskim, a u drugiego jest „zdrowy” i pracuje. Jeżeli stwierdzono nieprawidłowości, ZUS wydaje decyzję o odmowie prawa do świadczeń lub obowiązku zwrotu nienależnie pobranych zasiłków.

Krzysztof Cieszyński /  regionalny rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku

Pracownicy ZUS przygotowują się do kontroli, wstępnie typując „podejrzane” zwolnienia. Ich wątpliwości budzą okres niezdolności do pracy nieadekwatny do schorzenia czy przypadki, w których ubezpieczony dostaje kolejne zwolnienia od różnych lekarzy na różne choroby. Zwraca się też uwagę na tych, którzy w wyznaczonym terminie nie stawili się na badanie przez lekarza orzecznika lub wcześniej dopuścili się nadużyć.

Część kontroli to skutek informacji od sygnalistów – sąsiadów, znajomych, współpracowników.

Remont mieszkania lub turniej gry w „piłkarzyki”

W jednym z pomorskich przedszkoli zastano – teoretycznie będącą na zwolnieniu – osobę prowadzącą tę placówkę. Opiekowała się dziećmi, rozwieszała gazetkę ścienną. Kontrolerzy usłyszeli, że musiała przyjść do pracy ze względu na nieobecność pracowników. 

Natomiast chory właściciel sklepu motoryzacyjnego, którego zastano w miejscu pracy, tłumaczył się koniecznością wykonania przelewu firmowego.

– Dość często zdarzają się sytuację, że ktoś w czasie zwolnienia remontuje mieszkania czy wykonuje prace ogrodnicze na swojej posesji – mówi rzecznik ZUS. – Kontrolujący stwierdzili także, np., udział w wyjazdach zagranicznych, pielgrzymce, weselu czy przyjęciu komunijnym. Jedna z osób uczestniczyła w turnieju gry w „piłkarzyki”, a  dyrektor szkoły wziął udział w uroczystym zakończeniu roku szkolnego. Mamy też przypadki lekarzy, którzy byli na zwolnieniu, ale w tym czasie wystawiali swoim pacjentom recepty i zwolnienia.   

Rzecznik ZUS przypomina, że w czasie korzystania ze zwolnienia trzeba postępować tak, by jak najszybciej odzyskać sprawność i wrócić do pracy. Można, np., pójść na wizytę lekarską, do apteki czy po zakupy spożywcze, ale czasem zwolnienia lekarskiego nie można swobodnie dysponować, tak jak chociażby urlopem wypoczynkowym. Wtedy grozi nam utrata prawa do zasiłku chorobowego za cały okres. 

Zwolnienia skrócone o.. 24 lata. Co sprawdza lekarz orzecznik ZUS?

W 2024 roku w województwie pomorskim lekarze orzecznicy ZUS wydali 20,4 tys. orzeczeń w sprawie zwolnień lekarskich. Ich efekt to ponad 1,1 tys. przypadków, gdzie kontrolowanych uznano za zdolnych do pracy, i zwolnienia, które skrócono łącznie o 8773 dni, czyli ponad 24 lata. W wyniku kontroli, cofnięto zasiłki chorobowe w łącznej kwocie 999 tys. zł

– Lekarze orzecznicy sprawdzają, czy ubezpieczony, który korzysta ze zwolnienia, nadal jest chory i można je kontynuować, czy też powinno zostać skrócone – tłumaczy Krzysztof Cieszyński. – Lekarz orzecznik może przeprowadzić badanie, ale także wystawić skierowanie na badanie specjalistyczne. Może też poprosić o udostępnienie dokumentacji medycznej czy zlecić wykonanie badań pomocniczych. Jeżeli stwierdzono nieprawidłowości, ZUS wydaje decyzję o odmowie prawa do świadczeń lub obowiązku zwrotu nienależnie pobranych zasiłków.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama