Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Nocne loty nad Gdańskiem. Spokojnie, to tylko GPEC sprawdza swoją sieć

Niedzielne (9 lutego) nocne loty nad Gdańskiem nie były przypadkowe i bardzo prawdopodobne, że będą powtarzać się także w kolejnych dniach. To działania GPEC-u, który w ten sposób monitoruje sieć ciepłowniczą.
monitoring sieci, GPEC, Gdańsk
Samolot wyposażony jest w specjalne kamery, musi poruszać się na wysokości 1200 metrów i zrobić kilkadziesiąt pętli nad miastem. GPEC tłumaczy, że to najskuteczniejszy sposób na sprawdzenie sieci ciepłowniczej

Autor: Facebook | Grupa GPEC

Nocne loty zaintrygowały wielu mieszkańców, którzy zwracali uwagę – a czasem nawet wyrażali zaniepokojenie – na samolot krążący nisko nad miastem. Szybko okazało się, że nie ma powodów do niepokoju. To działania GPEC-u, który upewnia się, że zimą ciepło dociera bez strat, a przy okazji monitoruje sieć, aby zapobiec przyszłym awariom.

Nocne loty nad Gdańskiem. Tak GPEC sprawdza sieć

Samolot lata w nocy, gdy temperatura spada poniżej zera, i robi zdjęcia termiczne budynków oraz ulic. Dzięki analizie tych zdjęć możemy wykryć miejsca wymagające interwencji. To taki „przegląd zdrowia” naszej sieci ciepłowniczej.

GPEC

Samolot wyposażony jest w specjalne kamery, musi poruszać się na wysokości 1200 metrów i zrobić kilkadziesiąt pętli nad miastem. GPEC tłumaczy, że to najskuteczniejszy sposób na sprawdzenie sieci ciepłowniczej.

Bardzo prawdopodobne, że loty będą się powtarzać także w kolejnych dniach. GPEC zdaje sobie sprawę z emitowanego przez samolot hałasu i z góry przeprasza za niedogodności, ale to działanie ma na celu kontrolę, aby wszyscy odbiorcy cieszyli się niezakłóconymi dostawami ciepła.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama