- Program powstał w 2021 roku we współpracy z fundacjami prowadzącymi domy dla dzieci i był odpowiedzią na ówczesne najpilniejsze potrzeby fundacji. Z jednej strony zapewniał środki na wyrównanie luk w edukacji, ale też na podjęcie kwestii zdrowotnych, a dla tych podopiecznych, którzy byli zainteresowani rozwojem swoich pasji, także na ten obszar - wyjaśnia Ewelina Dampc, wiceprezeska Fundacji LPP. - To opiekunowie w fundacjach wspólnie z młodymi decydują o tym, na co zostanie przeznaczane nasze wsparcie w danym czasie. My otrzymujemy od nich informacje o postępach dwa razy w roku. W ankiecie przeprowadzanej w roku minionym młodzi ludzie wskazywali, że dzięki naszej pomocy mogli zrealizować potrzeby, na które normalnie nie mogliby sobie pozwolić, czyli np. założenie aparatu ortodontycznego czy wizyty u specjalistów.
CZYTAJ TEŻ: Bez aplikacji ani rusz. O tym, jak apki pomagają docierać do klientów
„Moda na lepszy start” to autorski projekt Fundacji LPP, który skierowany jest do podopiecznych domów dla dzieci Gdańskiej Fundacji Innowacji Społecznej, Fundacji „Rodzinny Gdańsk” oraz Fundacji dla Rodziny „Ogniska Nadziei”. Od października 2023 roku do programu dołączyła krakowska organizacja „Towarzystwo Nasz Dom”. Dzięki wsparciu Fundacji LPP blisko trzystu podopiecznych otrzymało szansę na rozwój umiejętności i pasji, ale - co najważniejsze - na lepszy start w dorosłe i samodzielne życie.

Program opiera się na trzech głównych filarach:
- zdrowie - finansowanie m.in. terapii sensorycznych, psychologicznych, psychiatrycznych, logopedycznych, dermatologicznych, wizyt u dietetyka, aparatów ortodontycznych, okularów
- edukacja - finansowanie m.in. korepetycji, kursów zawodowych, szkoleń, dokształcania
- rozwój talentów - finansowanie m.in. zajęć sportowych, plastycznych, tanecznych, teatralnych, florystycznych i wielu innych.
Jak tłumaczy wiceprezeska Fundacji LPP, założenia skorzystania przez beneficjentów z projektu skupiały i skupiają się na włączeniu zajęć oraz pomocy z wszystkich trzech obszarów. Od początku trwania projektu zakres pomocy jest dostosowywany przez opiekunów do możliwości podopiecznych. - Obserwujemy, że podopieczni od momentu włączenia do programu, w pierwszej kolejności korzystają z pomocy w obszarze zdrowotnym, m.in. z wsparcia psychologicznego i psychiatrycznego, a dopiero po pewnym czasie są gotowi do podejmowania aktywności artystycznej, sportowej czy edukacyjnej. Ta tendencja utrzymuje się od początku funkcjonowania programu - opowiada Ewelina Dampc.
- Wpływ Fundacji LPP na działalność „Rodzinnego Gdańska” jest ogromny. Tworzymy społeczność ludzi, których misją jest pomaganie. Tworzymy i urzeczywistniamy projekty. Gdyby nie ta pomoc, nasza wydolność była by znacznie mniejsza - mówi Rafał Tomaszewski, prezes Fundacji „Rodzinny Gdańsk”. - Rozwój dziecka to oczywiście także koszty. Dzięki LPP domy dla dzieci mogą realizować swoje zadania z jakością. Nawet nie chcę myśleć, jak by to wyglądało, gdyby miało być inaczej. Samorządy lokalne nie dysponują takimi środkami, by zapewnić coś więcej, no może w małym stopniu, ale moim zdaniem niewystarczającym.
Ważną kwestią jest także zmiana samej nomenklatury. Jak mówi Rafał Tomaszewski, określenie „dom dla dzieci” funkcjonuje już od dobrych dwudziestu lat. Niemniej, wydaje się, że jednak potocznie wciąż mówimy o „domach dziecka”.
- Celem zmiany oczywiście było zamknięcie etapu dużych domów dziecka jako formy instytucjonalnej, które nie miały dobrej opinii. W nazewnictwie domu dla dzieci wyłania nam się obraz domu kameralnego, rodzinnego, bliskiego człowiekowi, gdzie relacje, więzi i troska o mieszkańców będzie najważniejsza - wyjaśnia Tomaszewski. - To dom, którytworzą dzieci wraz ze swoimi opiekunami, to miejsce, którego nie należy się wstydzić, to miejsce gdzie podopieczni zapraszają kolegów, koleżanki, gdzie odwiedzamy sąsiadów z ciastem i chlebem z własnego wypieku. Dom dla dzieci to więzi, potrzeby i silne strony dziecka, to jest najważniejsze.
LPP wraz z fundacjami cyklicznie realizuje wiele projektów - dofinansowanie wypoczynku wakacyjnego dzieci i młodzieży, remonty placówek, organizacja akcji wolontariackich realizowanych na terenie domów np. składanie mebli czy malowanie ścian przez pracowników LPP.

ZOBACZ TEŻ: Logistyka filarem handlu. Na czym polega nowoczesna dystrybucja?
Współpraca pomiędzy wszystkimi stronami pozwala nie tylko na polepszenie jakości życia czy rozwój pasji, ale przede wszystkim to szansa na zdobycie umiejętności, które pomogą w lepszym starcie w dorosłość. Dobrym przykładem są warsztaty kreatywne oraz możliwość uczestniczenia we wszystkich etapach opracowywania nowej kolekcji odzieży. Takie zaangażowanie pozwala walczyć z brakiem pewności siebie, dzięki czemu łatwiej jest rozbudzić drzemiące w dzieciach i młodzieży pokłady kreatywności oraz umiejętności, które często pozostawały uśpione ze względu na traumatyczne wydarzenia z przeszłości.
- Przed oczami mam osoby, które kiedyś prowadziłem za rękę, a dziś są w zupełnie innym miejscu. Młodzi, piękni życiem, idący przez świat z pasją - opowiada prezes „Rodzinnego Gdańska”. - Dzieciaki dzięki tym programom zwiedzały świat, uczyły się jak szyć, gotować, strzyc, nabyły umiejętności językowe. Jeden z naszych wychowanków dziś jest szefem kuchni w eleganckiej restauracji w Szwajcarii, inny został fotografem i filmowcem. Takie przykłady można mnożyć. Tak naprawdę te historie nadają się na piękną książkę. Jestem przekonany, że gdyby nie to społeczne i konsekwentne zaangażowanie LPP, tego by po prostu nie było.
Podobne historie przytacza Ewelina Dampc, która wspomina, że jeden z podopiecznych miał lęk przed pływaniem – indywidualne lekcje pozwoliły mu na przełamanie barier, pokonanie traumy i naukę nowych umiejętności. Innym przykładem jest wychowanka, która uczęszczała na spotkania z neurologopedą. Dziewczynka ma dużą wadę wymowy, która wręcz utrudnia jej komunikację z rówieśnikami. Dzięki spotkaniom ze specjalistą jej wymowa, a tym samym kontakty z otoczeniem znacznie się poprawiły. Teraz jest bardziej otwarta i ma większą wiarę we własne możliwości. Takich przykładów jest wiele.
Warto zaznaczyć, że problemy, z którymi muszą mierzyć się podopieczni domów dla dzieci są zgoła inne od tych, które mają ich rówieśnicy dorastający w stabilnym środowisku. - Młodzi ludzie z domów dla dzieci często zmagają się z problemami, które są specyficzne dla ich sytuacji, choć niektóre z nich mogą być podobne do problemów, z którymi borykają się ich rówieśnicy - zauważa wiceprezeska Fundacji LPP. I dodaje: - Trudne doświadczenia związane m.in. z przemocą czy zaniedbaniem mogą prowadzić do długotrwałych problemów emocjonalnych i psychicznych. Ważnym etapem, który wymaga dużego wsparcia, jest moment opuszczenia placówki. Wówczas następuje konieczność przystosowania się do samodzielnego życia. Fundacja LPP stara się oswoić również ten proces, tworząc projekt Stypendium na Samodzielność.

Nowy rok to nowe projekty. Fundacja LPP startuje z kursami językowymi dla osób powyżej 14 roku życia, które po zdobyciu certyfikatu będą mogły wnioskować o wyjazd zagraniczny. Jak informuje Ewelina Dampc, do programu zgłosiło się 50 osób, a jego start zaplanowano na luty.
Założeniem Stypendium na Samodzielność jest kontynuacja nauki przez wychowanków, którzy ukończyli szkoły ponadpodstawowe, przy jednoczesnym podjęciu przez nich aktywności zawodowej. Obecnie trwa nabór do programu, w którym podopieczni domów dla dzieci będą mogli kształcić się w ramach kwalifikacyjnych kursów zawodowych, w szkole policealnej lub na uczelni wyższej przy wsparciu finansowym Fundacji LPP.
Napisz komentarz
Komentarze