Aktualizacja, godz. 15.30
– Policjanci ustalili tożsamość 36-letniego mieszkańca Gdańska oraz sprawdzili jego dane w policyjnych systemach, rozmawiali też ze zgłaszającą – informuje rzecznik KMP, asp.szt. Mariusz Chrzanowski. – Podczas interwencji mężczyzna był spokojny i nikomu nie groził. Pokazał policjantom nożyk, którego wcześniej używał do obierania jabłka. Dodał, że bawił się, podrzucając go i nie wiedział, że kogoś mógł tym przestraszyć. Nikt z obecnych na miejscu osób nie czuł się pokrzywdzony. Dotychczas nie wpłynęło w tej sprawie też zawiadomienie.
Z uwagi na niezgodność pojawiających się wcześniej informacji z ustaleniami policjantów podczas interwencji, funkcjonariusze zabezpieczają miejski monitoring. Nagrania zostaną poddane szczegółowej analizie, aby odtworzyć przebieg zdarzenia do czasu podjęcia przez policjantów interwencji.
Wcześniej pisaliśmy...
Szedł chodnikiem, wymachiwał nożem i rzucał nim, nie zwracając uwagi na przechodzących obok ludzi – do takiej sytuacji miało dojść w rejonie ul. Dmowskiego we Wrzeszczu.
CZYTAJ TEŻ: Gdańsk: Groził nożem ludziom w pobliżu Uniwersytetu Gdańskiego
– Dwoje funkcjonariuszy Straży Granicznej, przechodząc nieopodal, zauważyło oni idącego chodnikiem mężczyznę wymachującego nożem – opisuje sytuację Tadeusz Gruchalla z Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku. – Przechodnie wpadli w popłoch, bo mężczyzna rzucał nim, gdzie popadło. Potem podnosił nóż i rzucał w kolejne miejsca. Mundurowi natychmiast podjęli interwencję, zabezpieczyli niebezpieczny przedmiot i wylegitymowali 36-latka z Gdańska.
Mężczyzna był bardzo nerwowy. Do przyjazdu radiowozu wyzywał funkcjonariuszy SG, kierował pod ich adresem groźby. Domagał się od nich zwrotu noża. Z każdą chwilą robił się coraz agresywniejszy, obnażał się. Nożownika przejęła od strażników granicznych policja.
Napisz komentarz
Komentarze