Gdańsk: Wojewoda zezwala na konsultacje w sprawie zmiany nazwy ulicy Lecha Kaczyńskiego

Ulica Prezydenta Lecha Kaczyńskiego na Przymorzu Wielkim funkcjonuje pod tą nazwą od 2018. Wcześniej nazywała się Dąbrowszczaków, jednak Instytut Pamięci Narodowej, powołując się na ustawę dekomunizacyjną nakazał zmianę tej nazwy. Władze Gdańska były temu przeciwne. Zwykle decyzje w takich sprawach podejmują radni, ale w tym wypadku ostatnie słowo należało do ówczesnego wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha, który przemianował ulicę, a Najwyższy Sąd Administracyjny przyznał mu rację.

24 października br. gdańscy radni przegłosowali uchwałę o przeprowadzeniu konsultacji wśród mieszkańców Przymorza Wielkiego oraz firm i instytucji, które mają siedzibę w tej dzielnicy. Mieliby oni wypowiedzieć się w sprawie zachowania lub ewentualnej zmiany nazwy wspomnianej ulicy. Przeciwko uchwale było ośmiu radnych PiS, który w połowie listopada złożyli do wojewody wniosek o jej zbadanie i uchylenie.

Argumentowali wtedy, że uchwała jest sprzeczna z prawem miejscowym, które zakłada, iż zmiana nazwy ulicy może nastąpić jedynie z w wyjątkowych przypadkach. Ponadto nie podobało im się, że jedną z opcji poddanych pod konsultacje, jest powrót poprzedniej nazwy – „ulica Dąbrowszczaków”.

– Dąbrowszczacy to grupa jawnie związana z ideologią komunistyczną. To narusza art. 256 Kodeksu karnego, który zakazuje propagowania komunizmu, oraz ustawę dekomunizacyjną, która zabrania nadawania nazw upamiętniających symbole totalitaryzmu – mówił wtedy radny PiS Tomasz Rakowski.

W piśmie datowanym na 6 grudnia wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz oznajmia, że nie stwierdza naruszeń prawa, które skutkowałyby koniecznością wydania rozstrzygnięcia nadzorczego, czyli unieważnienia uchwały. Przypomina też, że każdy czyj interes prawny został naruszony uchwałą, może ją zaskarżyć do sądu administracyjnego. Radni PiS już zapowiedzieli, że to zrobią.

Konsultacje w sprawie nazwy ul. Kaczyńskiego mają się odbyć między 10 stycznia a 31 marca 2025. Ich wyniki nie będą wiążące, szczególnie, że do zmiany nazwy ulicy potrzebna byłaby zgoda IPN. Pod obecnym kierownictwem Instytutu nie ma na to szans.