– Zależy nam na tym żeby zwrócić uwagę na to jak podatny na zmiany jest świat zwierząt. W kilku miejscach zoo na gości będą czekać dynie, w których wydrążony będzie status zagrożenia zwierząt. Chcemy w ten sposób pokazać, że wiele niepozornych i wydawałoby się pospolitych gatunków jest narażona na wyginięcie – mówi Paweł Ciesielski, specjalista ds. mediów społecznościowych Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego. – Dodatkowo w lwiarni chcielibyśmy zwrócić uwagę na gatunki, które przez działalność człowieka zniknęły z powierzchni Ziemi.
Najnowszy raport Living Planet mówi o spadku średniej liczebności monitorowanych populacji dzikich gatunków o 73 proc. w ciągu zaledwie 50 lat! Stanowią one jedynie cztery procent zwierząt. Każde dzikie zwierzę ma wpływ na kształtowanie się ekosystemu, dlatego tak ważne jest żeby je chronić. To m.in. od prawidłowo funkcjonującego ekosystemu zależny jest również człowiek.
– Współczesne ogrody zoologiczne to centra hodowlane, które skupiają się na ochronie żywych zasobów. Nie tylko prowadzimy hodowlę zachowawczą, ale także głośno mówimy o tym jak szybko postępują pewne zmiany. Jako ogród zoologiczny mamy również spory wkład w tworzenie Bio Banku, który jest źródłem wielu materiałów genetycznych zwierząt. Dzięki temu czynnie włączamy się w działalność naukową – mówi Emilia Salach, dyrektor Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego.
W pawilonie lwów, żyraf, orangutanów, gadów oraz obok domu lemurów odwiedzający znajdą dynie z wydrążonymi statusami zagrożenia. Natomiast w lwiarni upamiętnione będą gatunki, które na skutek działalności człowieka wymarły. Dodatkowo w wejściu do pawilonu hipopotamów będzie czekała gablota z czaszkami zwierząt.
Napisz komentarz
Komentarze