Satelita obserwacyjny EagleEye powstał w ramach współpracy między Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk, a firmami Creotech Instruments i Scanway. Prace nad projektem trwały wiele lat i pochłonęły znaczące środki finansowe. Rozpoczęto je w 2017 roku, a kosztowały łącznie ok. 60 mln zł.
Gdyński akcent
W nadchodzącej, pierwszej misji polskiego satelity znaczącą rolę odegrała firma WiRan z Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego w Gdyni. Anteny, będące częścią komunikacyjnego kanału radiowego, oraz inne komponenty dostarczone przez WiRan zostaną umieszczone na orbicie okołoziemskiej w lipcu przez rakietę SpaceX Falcon 9 firmy Elona Muska. Miejscem startu będzie baza Vandenberg w Kalifornii.
- EagleEye to przełomowy projekt, który otwiera nowy rozdział w polskiej historii kosmicznej. Jesteśmy dumni, że nasze komponenty przyczynią się do sukcesu tej misji – mówi Maciej Król, CEO WiRan.
Wkład w projekt ma również firma Radmor, która od początku ma swoją siedzibę w Gdyni. Jest producentem i dostawcą najnowocześniejszych urządzeń łączności. Przez 77 lat swojego istnienia firma wyprodukowała ponad milion urządzeń różnego rodzaju. Były wśród nich dziesiątki typów radiotelefonów, radiomodemy, echosondy, radionamierniki, rozgłośnie manewrowe, wieże stereo, radiostacje wojskowe i inne urządzenia.
Satelita obserwacyjny EagleEye, który zostanie wyniesiony na orbitę w ramach misji Transporter-11, stanowi przełom w rozwoju polskiego przemysłu kosmicznego.
- Należy sobie zdawać sprawę, że to jest technologia, która powstała w Polsce. Ona nie bazuje na technologach zagranicznych. Tu mamy w większości systemy i podsystemy opracowane i przetestowane w Polsce, przez różne firmy polskiego sektora kosmicznego – tłumaczy prezes firmy Creotech Grzegorz Brona
Cele misji EagleEye
Przed startem misji Transporter-11 satelita przeszedł końcowe testy funkcjonalne w bazie Vandenberg w Kalifornii, które weryfikowały poprawność działania wszystkich podsystemów urządzenia. Operatorem misji jest Exolaunch GmbH, partner operacyjny SpaceX.
Misja satelity EagleEye rozpocznie się na wysokości 550 km. Następnie skieruje się w stronę Ziemi, na tzw. bardzo niską orbitę. To tam ostatecznie nastąpi sprawdzenie możliwości jego operowania i obrazowania Ziemi.
- Po raz pierwszy polski satelita będzie wykonywał manewr orbitalny (...). Zejście na 350 km pozwoli nam uzyskać lepszej jakości zdjęcia – wyjaśnia kierownik projektu EagleEye Marcin Mazur.
Zapewniona przez obniżenie Satelity na pułap 350 km lepsza jakość obrazowania Ziemi ma ogromne znaczenie w zastosowaniach cywilnych i obronnych.
ZOBACZ TEŻ: Polska rakieta Perun wystartowała z poligonu w Ustce!
Czym jest misja EagleEye?
Misja EagleEye to ogromna szansa dla Polski. Projekt daje nam możliwość dołączenia do elitarnego grona państw posiadających zdolność do tworzenia tak zaawansowanych systemów kosmicznych na potrzeby krajowe, Europejskiej Agencji Kosmicznej oraz klientów z całego świata. Jak już wspominaliśmy, masa satelity EagleEye wynosi ponad 50 kg. Dotychczas tylko osiem podmiotów w Europie udowodniło, że jest w stanie zbudować i przetestować w kosmosie satelitę o takiej wadze.
- Zaprojektowanie i zbudowanie satelity tej wielkości w Polsce wymagało unikalnych umiejętności i doświadczenia. Zarządzamy misją, która ma ogromne znaczenie dla całego krajowego sektora kosmicznego. Otwieramy krajowym podmiotom drzwi do dynamicznie rozwijającego się i dochodowego rynku projektowania, budowy, integracji i wynoszenia na orbitę okołoziemską małych satelitów. To wielki zaszczyt i odpowiedzialność jednocześnie – mówi Marcin Mazur.
Oprócz gdyńskich WiRan i Radmor w projekcie EagleEye uczestniczą również inne polskie firmy technologiczne, w tym: Symkom, N7 Space, Instytut Lotnictwa ILOT, Narodowe Centrum Badań Jądrowych, Spacive oraz Wamtechnik.
Napisz komentarz
Komentarze