Linia kolejowa 207, czyli niekończąca się opowieść
Przebudowa linii nr 207 nazywana jest przez mieszkańców Powiśla „niekończącą się opowieścią”. Stanowi przykład złego przygotowania i prowadzenia, z wykonawstwem prac też chyba nie wszystko było najlepiej, skoro ulewne deszcze rozmyły dopiero co zbudowane od nowa torowisko w okolicach Kwidzyna. Nie brakowało krytyków pytających, po co właściwie remontować jednotorową, niezelektryfikowaną linię, o drugorzędnym charakterze? Przecież do dyspozycji podróżnych są nowoczesne linie z Tczewa do Bydgoszczy i z Gdyni do Warszawy przez Malbork. Tymczasem linia 207 ma duże znaczenie lokalne. Przewozi wielu pasażerów udających się do pracy w Trójmieście, posiada wysokie rezerwy od strony możliwości przewozów towarowych. Przy tym jest rezerwowym połączeniem w razie awarii czy nie daj Boże wypadku na wspomnianych głównych liniach.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kolejowa inwestycja na Kaszubach, która nie może wystartować. Ruszył kolejny przetarg
Dziś nowoczesne szynobusy spalinowe kursują z Malborka do Gardei, czyli na terenie województwa pomorskiego linia jest już niemal w całości przebudowana i spełnia wymogi od strony bezpieczeństwa. Na stacjach Sadlinki i Gardeja oraz na przystanku Dziwno powstały wyższe perony ułatwiające wsiadanie i wysiadanie. Uzupełniono nasypy, ustabilizowano podtorze, wyremontowano mosty, wiadukty i przepusty. Trwają nadal prace przy wiadukcie nad drogą krajową nr 55 w Brachlewie – po ich zakończeniu samochody ciężarowe będą mogły bez przeszkód przejeżdżać pod torowiskiem, bez konieczności korzystania z „kolizyjnego” przejazdu kolejowego. Będzie szybciej i bezpieczniej.
Czego więc jeszcze brakuje, by podróżni mogli sprawnie i szybko dojechać z Malborka, Sztumu czy Kwidzyna aż do Torunia? Tym bardziej, że PKP uruchomiły po wielu latach połączenie dalekobieżne przez Powiśle – to pociąg TLK „Flisak”, relacji Gdynia-Katowice, choć akurat w Grudziądzu pociąg „odbija” w kierunku Jabłonowa Pomorskiego. Powiślanie wspominają nieraz, jak to przez ich region kursowały pociągi z Mysłowic czy Łodzi Kaliskiej, potocznie nazywane „mysłowiakiem” i „łodziakiem”.
Problemowy fragment na Kujawach
Problem znajduje się w sąsiednim województwie kujawsko-pomorskim, między Grudziądzem a Gardeją. O ile bowiem już w latach ubiegłych zmodernizowano torowisko między Toruniem i Chełmżą, potem ruszyły prace od Chełmży do Grudziądza, także w tym ostatnim mieście, to pozostaje ostatni fragment, gdzie pociągi muszą zwalniać nawet do 50 km/godz. Przypomnijmy, że nowoczesne szynobusy pozyskane dla linii 207 dzięki wsparciu tzw. programu szwajcarskiego mogą rozwijać prędkość ponad 120 km/godz., na zmodernizowanej części linii już jeżdżą z taką szybkością. W pełni bezpiecznie, bez ryzyka wykolejenia na zużytym torowisku.
- PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. od 6 maja do 8 czerwca br. planują prace na linii kolejowej nr 207, na odcinku Grudziądz – Gardeja. Zakres zadania obejmuje m. in. remont obiektów inżynieryjnych (4 mostów oraz 4 przepustów) oraz wymianę elementów nawierzchni kolejowej. Efektem prac za blisko 6,5 mln zł będzie zwiększenie bezpieczeństwa oraz możliwości sprawnych przejazdów pociągów. Prace zostały ujęte w rozkładzie jazdy i uzgodnione z przewoźnikami. Ze względu na zakres robót wprowadzone zostaną zmiany w ruchu pociągów. Na okres trwania prac przewoźnik Polregio wprowadzi zastępczą komunikację autobusową. Pociągi PKP Intercity będą kierowane zmienioną trasą przez Laskowice Pomorskie, z pominięciem odcinka Grudziądz – Kwidzyn – Malbork - informuje Przemysław Zieliński z biura prasowego PKP PLK.
ZOBACZ TAKŻE: Seniorzy pojadą pociągami na Pomorzu za 10 zł
Przewoźnik ponadto wskazuje, że na terenie województwa pomorskiego, od lipca 2021 r. pociągi jeżdżą zrewitalizowanym odcinkiem Malbork – Kwidzyn, a od września 2023 r. odcinkiem Kwidzyn – Gardeja. Na terenie woj. kujawsko – pomorskiego, w 2014 r. zakończono prace rewitalizacyjne na odcinku Chełmża – Grudziądz, a we wrześniu 2022 r. na odcinku Toruń Wschodni – Chełmża.
To prawda, choć jak wskazuje branżowy portal rynekkolejowy.pl, modernizacja linii 207 jest opóźniona w stosunku do założeń o ponad 4 lata. Dopóki cała trasa od Malborka do Torunia nie będzie spełniać wymagań bezpieczeństwa i określonej prędkości, nie ma szans na uruchomienie regionalnych połączeń kolejowych między obu węzłami. Nie są nawet prowadzone żadne rozmowy w tej sprawie między samorządami obu województw.
Napisz komentarz
Komentarze