Akt oskarżenia jest wynikiem śledztwa Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, prowadzonego wspólnie z funkcjonariuszami Centralnego Biura Śledczego Policji z Gdańska oraz Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Celno-Skarbowego. Jak ustalono, na skutek działalności grupy przestępczej Skarb Państwa narażono na uszczuplenie należności z tytułu podatku akcyzowego na kwotę nie mniejszą niż 4 mln zł.
– W styczniu 2019 r. na terenie Poznania zarejestrowano spółkę prawa handlowego, której prezesem został obywatel Białorusi. Spółka ta zajmowała się sprowadzaniem pojazdów z zagranicy, ich rejestracją i dalszą sprzedażą na terenie Polski – mówi prok. Marzena Muklewicz, rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. – Z dokumentów stanowiących podstawę do rejestracji pojazdów wynikało, że były one zdekompletowane i uszkodzone. Na tę okoliczność sporządzane były opinie rzeczoznawcy. W ten sposób ustalano wartość pojazdu stanowiącą podstawę opodatkowania podatkiem akcyzowym na ok. 30 proc. wartości pojazdu kompletnego.
Po przeprowadzeniu oględzin przez rzeczoznawcę, pojazdy były przywracane do stanu pierwotnego i w takiej formie sprzedawane lub użytkowane przez członków grupy.
– Prezes spółki, obywatel Białorusi, był jedynie tzw. „słupem”. W rzeczywistości działalność była prowadzona przez dwóch oskarżonych członków zorganizowanej grupy, mieszkańców Trójmiasta. Zajmowali się oni sprowadzaniem pojazdów do Polski, organizowali ich transport do warsztatów samochodowych, zlecali sporządzanie opinii przez rzeczoznawcę oraz przekazywali dokumenty służące do rejestracji pojazdów we właściwym urzędzie – dodaje prok. Muklewicz. – Opinie we wszystkich przypadkach były sporządzane przez tego samego rzeczoznawcę, oskarżonego w śledztwie.
Sprowadzali luksusowe auta. Samochody osobowe jako ciężarowe lub specjalne
Ponadto, śledczy ustalili, że oskarżeni sprowadzali z Niemiec do Polski luksusowe samochody osobowe, na które wystawione były dokumenty poświadczające nieprawdę, wskazujące, że są to pojazdy ciężarowe lub specjalne. Również dokumenty w postaci zaświadczeń o dokonaniu zmian konstrukcyjnych pojazdu oraz zaświadczeń o przeprowadzanych badaniach technicznych były podrabiane i potwierdzały czynności, których w rzeczywistości nie przeprowadzono. Sprowadzane do Polski pojazdy, wskazywane jako ciężarowe, faktycznie były samochodami osobowymi. W ten sposób unikano akcyzy, która jest naliczana w przypadku sprowadzania na polski obszar celny pojazdów osobowych.
– Oskarżeni dopuszczali się także przestępstw karno-skarbowych. Wystawiali nierzetelne faktury VAT służące do rejestracji pojazdów, nieodzwierciedlające rzeczywistych operacji sprzedaży oraz zakupu towarów. W ten sposób unikali uiszczania podatku od towarów i usług lub uzyskiwali nienależny zwrot podatku – mówi rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. – Podczas wykonywania czynności procesowych, zabezpieczono u oskarżonych pojazd pochodzący z kradzieży. Ustalono nadto, iż oskarżeni pomagali w ukryciu również innych pojazdów pochodzących z czynów zabronionych, polegających na przywłaszczeniu przedmiotów leasingu lub wypożyczonych samochodów.
W toku śledztwa zabezpieczono pojazdy o wartości ponad 2 mln zł, a także środki pieniężne na poczet przyszłych kar i środków karnych. Za zarzucane przestępstwa oskarżonym grożą kara do 10 lat pozbawienia wolności oraz surowe grzywny.
Napisz komentarz
Komentarze