Najwięcej zainteresowania budzą znacznie wyższe mandaty dla kierujących pojazdami mechanicznymi, lecz zmiany taryfikatora dotyczą też rowerzystów, pieszych i jeżdżących hulajnogami elektrycznymi. W powiecie kwidzyńskim jako pierwszy przekonał się o tym 59-letni rowerzysta zatrzymany do kontroli drogowej na terenie gminy Sadlinki. Ponieważ „wydmuchał” ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie, musi zapłacić mandat w wysokości 1000 złotych.
Tego samego dnia w okolicy Kwidzyna skontrolowano 48-letniego rowerzystę – w jego przypadku alkomat pokazał prawie 2,5 promila alkoholu, co natychmiast przełożyło się na znacznie wyższy mandat – 2500 złotych do zapłacenia.
W poniedziałek, 10 stycznia następny rowerzysta jadący „pod muchą” miał w organizmie prawie 0,5 promila alkoholu. On również musi zapłacić tysiączłotowy mandat.
Pamiętać warto, że obecnie maksymalny mandat za wykroczenie wynosi 5000 złotych, dotychczas było to 500 złotych. W przypadku odmowy przyjęcia mandatu, sąd może wymierzyć grzywnę w wysokości nawet do 30 tysięcy złotych, dotychczasowa granica grzywny wynosiła 5 tysięcy złotych. Nowe przepisy wprowadzają także mandaty dla recydywistów. Kierowca, który w ciągu dwóch lat popełni to samo wykroczenie, otrzyma dwukrotnie wyższą karę.
Napisz komentarz
Komentarze