Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wielka szansa Arki Gdynia. Porozumienie jest możliwe!

Wiele wskazuje na to, że dojdzie do porozumienia w gdyńskiej Arce. Michał Kołakowski, prezes i obecny właściciel klubu wstępnie porozumiał się z Marcinem Gruchałą, który odkupi kontrolny pakiet akcji. Jest jednak jeden problem.
Arka Gdynia-Sandecja Nowy Sacz
Dziś jeszcze nie wiadomo, czy derby Trójmiasta w Gdyni kibice będą oglądać z trybun

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Rozmowy w sprawie porozumienia się w sprawie sprzedaży gdyńskiej Arki toczone są od kilku miesięcy. Uczestniczą w nich prezes i właściciel gdyńskiego klubu Michał Kołakowski oraz dawny jej zawodnik Marcin Gruchała, który od początku konfliktu w Arce zgłaszał chęć odkupienia pakietu kontrolnego akcji klubu i de facto bycia jego nowym właścicielem.

Przeciwko obecnemu właścicielowi występują nie tylko kibice Arki, którzy w większości bojkotują domowe mecze żółto-niebieskich. Do tego grona dołączyli też dotychczasowi sponsorzy klubu piłkarskiego z Gdyni i - co w tej sytuacji bardzo istotne - władze miasta. Deklaracja prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka jasno pokazała, po której stronie konfliktu stają władze Gdyni. To ona w dużej mierze zdecydowała o przyspieszeniu rozmów w sprawie zmiany właściciela Arki. Do tych ostatnich doszło kilka dni temu i – jak pisze portal Arkowcy.pl – były one bardzo intensywne, ale także dające dużą nadzieję na rozwiązanie problemu.

ZOBACZ Arka Gdynia: Tajne mediacje mają uratować drużynę

- Potwierdzam, że od pewnego czasu nasze rozmowy stały się bardziej konstruktywne. Na bazie nowej oferty osiągnęliśmy porozumienie. Liczę, że będzie to krok w stronę unormowania sytuacji w klubie – powiedział Michał Kołakowski, cytowany przez stronę kibiców Arkowcy.pl.Jeszcze bardziej optymistycznie brzmi wypowiedź Marcina Gruchały.

Nadal inaczej postrzegamy kluczową kwestię kto i jak powinien prowadzić klub, ale zgadzamy się w wielu aspektach dotyczących sportowej wartości Arki Gdynia – to dobrze zbudowany zespół z dobrym trenerem. Zbudowaliśmy wspólnie nową propozycję sprzedaży akcji i liczę, że szybko uporamy się z formalnościami i wesprzemy drużynę w walce o ekstraklasę

Marcin Gruchała

Na przeszkodzie do realizacji porozumienia między Kołakowskim a Gruchałą stoi jednak... poprzedni właściciel Arki, czyli Dominik Midak. Chodzi o to, że aby mogło dojść do sprzedaży klubu, Midak powinien wycofać pozew, który ma uniemożliwić transakcję sprzed trzech lat, kiedy sprzedał on Arkę Kołakowskiemu.

Jak piszą Arkowcy.pl „obecnie tempo i powodzenie zmian właścicielskich zależą od Dominima Midaka, który powinien wycofać pozew i umożliwić zawarcie umowy sprzedaży, co pozwoli mu uzyskać gwarantowaną w umowie kwotę 2,5 miliona złotych.

W poniedziałek, 23 października gdyńska Arka zagra przy ul. Olimpijskiej ze Zniczem Pruszków. To będzie spotkanie 12. kolejki Fortuny 1 Ligi. Początek meczu o godz. 18.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama