Pościg na Podlasiu! W akcji policjanci z Gdańska
Policjanci często kierowani są w formie odwodu i wsparcia do innych miejscowości czy nawet regionów kraju. Funkcjonariusze prewencji z Gdańska, np., pełnią służbę na Podlasiu. W miejscowości Sycze zwrócili uwagę na osobowe audi i postanowili zatrzymać ten pojazd do kontroli. Na widok patrolu kierowca nawet nie zwolnił, za to skręcił w drogę w kierunku miejscowości Grabarka, ostro przyspieszając.
Zaczął się pościg. Kierowca audi nie reagował na sygnały dźwiękowe i świetlne. Akcja nie trwała jednak długo, po przejechaniu kilku kilometrów w miejscowości Grabarka prowadzący samochód stracił panowanie nad nim, zjechał z drogi, po czym wpadł do rowu. Kiedy policjanci dobiegali do auta, kierowca próbował jeszcze dopić piwo, które trzymał w dłoni.
PRZECZYTAJ TEŻ: Pościg na krajowej „6” zakończony wypadkiem motocyklisty
Mężczyzna z niecodzienną szczerością wyjaśniał funkcjonariuszom, że wybrał się do lasu na grzyby i podczas tego grzybobrania wypił 6 piw. W tej sytuacji nie dziwi rezultat badania trzeźwości: ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie.
46-letni mieszkaniec Podlasia został zatrzymany i osadzony w areszcie. Następnego dnia, już po wytrzeźwieniu, usłyszał zarzuty niezatrzymania się do kontroli i kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze