most siennicki

Najkrótsza droga rowerowa z „lądowych” dzielnic Gdańska na Stogi wiedzie przez Szwecję. Tak przynajmniej pokazuje Google Maps. I wygląda na to, że – przynajmniej we wtorek, 4 marca – ma rację.

Niesprzyjające warunki pogodowe sprawiły, że 4 marca zawieszona została przeprawa przy Moście Siennickim w Gdańsku. Głównym winowajcą jest bardzo silny wiatr - osiągający do 8 stopni w skali Beauforta oraz trudne warunki na wodzie.

Mieszkańcy kilku dzielnic Gdańska oczekują na wznowienie przynajmniej ruchu pieszych i rowerzystów przez Most Siennicki, zamknięty w styczniu tego roku. Niestety, do 22 marca trzeba czekać na przedstawienie naukowej ekspertyzy stanu technicznego tego obiektu.

Mieszkańcy Przeróbki i Stogów ponownie muszą przygotować się na przerwę w dostawie ciepła i ciepłej wody. Od wtorkowego wieczora (25 lutego), przez około dobę, będą prowadzone kolejne prace związane z przełożeniem sieci na Moście Siennickim. Idzie ocieplenie, ale i tak GPEC udostępni do wypożyczenia grzejniki i farelki.

W Gdańsku w poniedziałek, 3 lutego przed południem rozpoczęły się działania nurków, którzy mają dokonać przeglądu stanu technicznego Mostu Siennickiego. Prace potrwają maksymalnie kilka dni, w zależności od warunków pogodowych. To kluczowy etap działań, który określi stan filarów oraz stabilność mostu przed wejściem wykonawcy na teren inwestycji.

Poseł Kacper Płażyński wraz z radnymi z Prawa i Sprawiedliwości w poniedziałek, 3 lutego złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez władze Gdańska. Sprawa dotyczy Mostu Siennickiego. – Nie będziemy tego komentować, jesteśmy skupieni na bieżącej pracy, a nie politycznej wojence – krótko skwitował całą sytuację Daniel Stenzel, rzecznik prezydent Gdańska.

Jak zazwyczaj mieszkańcy komunikują, że są z czegoś niezadowoleni? Jedni piszą skargi, drudzy dzwonią, jeszcze inni… tworzą T-shirty z sugestywnym nadrukiem. Tak jak mieszkaniec Stogów Jakub Andrukajtis, który w ten sposób chciał zwrócić uwagę na problemy tej dzielnicy Gdańska.

Potrzeba przeprowadzenia pilnego remontu Mostu Siennickiego wymusiła zmiany w uchwalonym ledwie przed miesiącem budżecie miasta. Na czwartkowej sesji gdańscy radni poparli je jednogłośnie.

W ciągu niecałego miesiąca mamy poznać ekspertyzę nurków oraz ekspertów z Politechniki Gdańskiej, która odpowie na pytanie czy na Most Siennicki będą mogli wrócić piesi i rowerzyści. W przygotowaniu jest także przetarg na przebudowę mostu.

699 tys. zł brutto – tyle co miesiąc miasto będzie płacić Żegludze Gdańskiej za obsługę przeprawy przez Martwą Wisłę. To jednak nie wszystkie koszty. Samo przygotowanie obszaru, z którego kursują promy, kosztowało ok. 200 tys. zł.

Czy ws. Mostu Siennickiego można było inaczej? Będziemy wyciągać wnioski z tej sytuacji. Jednak według mojej najlepszej wiedzy, inaczej nie mogliśmy postąpić. Przyczyniła się do tego, mówiąc dyplomatycznie, trudność we współpracy z poprzednim miejskim konserwatorem zabytków. Przez jego obstrukcję we współpracy z nami i pierwszym projektantem, przez dwa lata nie byliśmy w stanie wykonać projektu – mówi Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.

Przez dwa i pół roku na Stogach i Przeróbce torowiska, sieć trakcyjna i przystanki będą stały odłogiem z powodu remontu Mostu Siennickiego? Co czeka w tym czasie tą całą infrastrukturę? Gdańsk zamierza zakontraktować firmę ochroniarską, która będzie czuwać nad mieniem - głównie wiatami, ale nie tylko.