– Wyspa Portowa została brutalnie odcięta od reszty Gdańska, nie zostaniemy jednak zapomniani! Pokażmy, że jesteśmy silni, że jest nas wielu i że nie zgadzamy się na takie traktowanie! Jako lokalni patrioci tworzymy ubrania promujące nasz piękny region oraz kultywujące dumę narodową – czytamy na forum mieszkańców gdańskich Stogów.
Gdańsk: Most Siennicki i Wyspa Portowa trafiły na koszulki
Na pomysł stworzenia koszulek z nadrukami nawiązującymi do Wyspy Portowej wpadł Jakub Andrukajtis, który jest mieszkańcem Stogów od 9 lat.
– Nie nazwałbym naszej akcji protestem, jest to raczej po prostu sposób na zwrócenie uwagi na naszą dzielnicę i jej problemy – mówi. – To taka nasza forma komunikowania się z władzami Gdańska. Nadruki na koszulkach stworzyliśmy razem z koleżanką, również mieszkanką Stogów. To ona była odpowiedzialna za projekt graficzny. Mamy zamówienia na nasze koszulki, jednak niezbyt wiele. Prawdopodobnie dlatego, że dla wielu osób próg cenowy jest zbyt wysoki. Koszulki, które wybraliśmy, są dobrej jakości i dość drogie w produkcji.
Zdaniem Jakuba Andrukajtisa, decyzja o zamknięciu Mostu Siennickiego spowodowała kryzys, z którym miasto nie potrafiło sobie poradzić, a uruchomienie promu tylko trochę poprawiło sytuację.
– Nie jest to rozwiązanie optymalne, co zauważyły również władze miasta, jako że już pojawiły się plany, by jednak wpuścić pieszych na Most Siennicki – zauważa Jakub Adrukajtis. – Sam głównie podróżuję samochodem – byłem świadkiem kilometrowych korków, które tworzyły się zaraz po zamknięciu mostu. Wydostanie się z wyspy zajmowało godziny. Nie pomogło w tym też zwężenie ulicy Elbląskiej.
Jak zaznacza Jakub Adrukajtis, gdy wpadł na pomysł zrobienia koszulek, sytuacja związana z zamknięciem Mostu Siennickiego była fatalna.
– Sądzę że więcej osób zaczęło też jeździć naokoło, przez tunel – dodaje mieszkaniec Stogów. – Teraz pozostaje czekać na dalszy rozwój wydarzeń i mieć nadzieję na bardziej przemyślane decyzje w kwestii komunikacji wyspy z resztą Gdańska.
Napisz komentarz
Komentarze