Trzeba mieć świadomość, że kiedy ktoś wyciąga przedmiot przypominający broń (na rynku nabyć można przecież dokładne repliki pistoletów i karabinów, nie są wprawdzie bronią, lecz na pierwszy rzut oka nie do odróżnienia), nie ma czasu na analizowanie czy odpytywanie. Może to być broń ostra w rękach przestępcy. Dlatego w nocy z poniedziałku na wtorek, krótko po północy policjanci z referatu interwencyjnego gdańskiej komendy podjęli natychmiast interwencję wobec mężczyzny, który siedząc w samochodzie wymierzył w ich stronę przedmiot przypominający broń i zaczął nim wymachiwać.
Wszystko działo się na ul. Do Studzienki. Policjanci poruszali się oznakowanym radiowozem, zatrzymali się na czerwonym świetle. Przedmiot przypominający broń skierował w nich pasażer samochodu opel astra. Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali ten pojazd do kontroli. Z auta wysiadł mężczyzna celujący wcześniej w policjantów, nadal trzymając w ręku przedmiot przypominający broń. Na stanowcze polecenie odłożył przedmiot na ziemię.
Okazało się, że to pistolet na plastikowe kulki, w kolorze czarnym, łudząco przypominający broń ostrą. 27-letni mieszkaniec powiatu olsztyńskiego został zatrzymany. badanie trzeźwości wykazało ponad 1 promil alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał zarzut kierowania gróźb karalnych. To przestępstwo zagrożone jest karą do 2 lat więzienia. Niewczesny żart może być więc kosztowny.
Napisz komentarz
Komentarze