Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wycieńczony mężczyzna uratowany dzięki szybkiej interwencji

Starszy mieszkaniec Malborka, wycieńczony i wyziębiony zasłabł w swoim mieszkaniu. Mieszkający na Lubelszczyźnie jego brat powiadomił dzielnicowych, że nie ma z bratem kontaktu. Natychmiastowa interwencja policjantów być może uratowała życie 69-latka.
Szybka reakcja dzielnicowych pozwoliła na uratowanie życia starszego mężczyzny Fot. KPP Malbork

Wtorkowym przedpołudniem w Komendzie Powiatowej Policji w Malborku dzielnicowy st. asp. Rafał Cielasiński odebrał telefon od mieszkańca województwa lubelskiego. Mężczyzna był zaniepokojony, że od świąt nie ma kontaktu ze swoim 69-letnim bratem, mieszkającym samotnie w Malborku. Policjant wspólnie z drugim dzielnicowym mł. asp. Grzegorzem Zdrojewskim natychmiast udał się pod wskazany adres.

Mimo pukania i nawoływania nikt nie otwierał drzwi mieszkania, z wnętrza nie dochodziły żadne odgłosy. Funkcjonariusze porozmawiali z sąsiadami - ustalili, że po raz ostatni lokator tego mieszkania był widziany w wigilię Bożego Narodzenia. Dzielnicowi sprawdzili, czy mężczyzna nie trafił w późniejszym czasie do szpitala. Z zebranych informacji wynikało, że 69-latek nie ma w Malborku innych bliskich, do których mógłby się udać.

Na miejsce wezwano strażaków, by wejść do mieszkania, także ratowników medycznych. Wewnątrz znajdował się 69-latek. Znajdował się w bardzo złym stanie - leżał na podłodze, skrajnie wycieńczony i wyziębiony. Okazało się, że dwa dni wcześniej mężczyzna przewrócił się, uszkodził biodro i nie mógł się poruszać. Został odwieziony do szpitala.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama