Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza

Zbliża się niż Cornelis! Na Wybrzeżu znowu zawieje

Wiatr we wtorek i w środę będzie silny. Najsilniej powieje w pasie nadmorskim i w rejonie Trójmiasta. Jednak modele prognozujące pogodę są rozbieżne do tego stopnia, że GFS wylicza wiatr na poziomie 50 km/h, a inny model ponad 100 km/h dla przykładowej Łeby – informuje Pomorski Alarm Pogodowy.
deszcz

Autor: Pexels | Zdjęcie ilustracyjne

Aktualizacja | 7.03.2023 r.

godz. 15:25

Biuro Meteorologicznych Prognoz Morskich w Gdyni przekazało ostrzeżenie drugiego stopnia o sztormie we wschodniej części strefy brzegowej.  

Zjawisko/stopień zagrożenia: Sztorm/2.

Obszar: Strefa brzegowa, część wschodnia; od Latarni Rozewie do wschodniej granicy państwa.

Ważność: od godz.11:15 7.03.2023 r. do godz. 12:00 8.03.2023 r.

Przebieg: Wiatr południowy do południowo-zachodniego 6 do 8, okresami 9 w skali B.

Niż Cornelis nadciąga nad Pomorze!

Jak donoszą służby meteorologiczne, obecnie, nad północną i częściowo środkową częścią Europy dominuje obszar obniżonego ciśnienia, związany ze spływem wyraźnie chłodniejszej masy powietrza pochodzenia arktycznego. Na obrzeżach tego obszaru, niedaleko Islandii rozwinął się dziś (6 marca) płytki ośrodek niskiego ciśnienia. Ten zanurkuje w drugiej części nocy z niedzieli na poniedziałek nad wody Morza Północnego, gdzie w poniedziałek ulegać będzie intensywnemu pogłębianiu się (notować będziemy szybki spadek ciśnienia w centrum). Niż zyska na mapach synoptycznych imię Cornelis. 

We wtorek Cornelis sterowany przez prąd strumieniowy, wędrować będzie nad Danią i Szwecją w rejon Morza Bałtyckiego, wciąż stopniowo się pogłębiając informuje Bartek Zastawny z Pomorskiego Alarmu Pogodowego. Strefa opadów, związana ze zokludowanym już wycinkiem frontu atmosferycznego dotrze do Polski we wtorek około południa. Późnym popołudniem wzrosnąć ma natomiast siła wiatru, który silny pozostanie aż do środowego wieczora. Wiać będzie z kierunków zachodnich. 

Meteorolodzy nie mogą jednoznacznie przewidzieć pogodę. Dlaczego? 

Wyliczenia modeli numerycznych w kontekście wartości prognozowanych porywów są jednak na ten moment bardzo rozbieżne, a niektóre modele mówią nawet o porywach mogących przekraczać 100 km/h w pasie nadmorskim, co jest wartością skrajną wyjaśnia Bartek Zastawny. Zwróćmy jednak uwagę na pewne kwestie. W przypadku silnych wichur, jakie mogliśmy obserwować tej, a także zeszłej zimy, centrum gwałtownych niżów przechodziło nad Bałtykiem nieco dalej na północ od polskiego wybrzeża, przy czym nad zachodnią i południową częścią Europy zalegały silne wyże. Obserwowaliśmy wówczas wyraźny kontrast ciśnienia na dość dużym obszarze, a bardzo silny wiatr obejmował znaczną część Pomorza. W tym wypadku niż nie będzie miał zbytnio z czym kontrastować. Zachodnia Europa znajdzie się pod wpływem rozległej zatoki niżowej, a nad południową Europą zalegać będzie słabo zaznaczony obszar podwyższonego ciśnienia. W związku z tym strefa wyraźnie nasilonego wiatru będzie dość wąska i bliska centrum Cornelisa. Dalej od centrum izobary będą robić się rzadsze, a kontrast ciśnienia stopniowo się rozmywać. 

Jak zauważa Pomorski Alarm Pogodowy, w tego typu sytuacji naprawdę wiele zależy od trajektorii, jaką podąży niż, a ta z uwagi na dużą dynamikę sytuacji jest trudna do przewidzenia przez modele. Stąd tak duża rozbieżność w wyliczeniach porywów. 

Nieznacznie odbicie niżu na północ (jak to widzi np model GFS) mogłoby przynieść wyraźnie słabszy wiatr, niż wylicza inna część modeli mówi Bartek Zastawny. Być może w ciągu kolejnej doby wszystko się wyjaśni, jednak na ten moment istnieje szansa, że przejście Cornelisa skończy się co najwyżej pierwszym stopniem zagrożenia dla pasa nadmorskiego, a porywy mogą być przez niektóre modele nieco przeszacowane. Czekamy na kolejne aktualizacje dodaje. 

Biuro Prasowe Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej zauważa, że sprawdza się ludowe powiedzenie „W marcu jak w garncu”. Okresy typowo zimowe będą przeplatane falami ocieplenia. Nawet na nizinach przejściowo pojawi się kilkucentymetrowa pokrywa śnieżna, aby za chwilę zniknąć w opadach deszczu. Będą też dni z silniejszym wiatrem, zwłaszcza nad morzem. Porywy wiatru będą przekraczać 70 km/h

– W nocy z poniedziałku na wtorek zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami – czytamy w komunikacie IMGW. – Miejscami opady śniegu. Miejscami możliwe oblodzenie nawierzchni dróg i chodników. Temperatura minimalna od -6°C miejscami na północy kraju do -1°C na południowym zachodzie i nad morzem. Wiatr słaby, na zachodzie wzrastający do umiarkowanego, przeważnie południowo-zachodni. We wtorek [...] na wybrzeżu, Pomorzu i Warmii możliwy przyrost pokrywy śnieżnej o około 5 cm. W nocy z wtorku na środę opady śniegu i deszczu ze śniegiem, już tylko słaby mróz. Początkowo na północy utrzyma się silniejszy wiatr, nad morzem i w rejonie Zalewu Wiślanego w porywach do 80 km/h, z kierunków zachodnich. Wiatr będzie stopniowo słabł.

Trochę lepiej zapowiada się końcówka tygodnia, który przyniesie pochmurną pogodę, okresami będzie padał śnieg, deszczu ze śniegiem i deszcz. 

– Na sobotę prognozujemy ocieplenie, na południowym zachodzie nawet do 10-13°C – donosi IMGW. – Nie należy jednak przywiązywać się do tego scenariusza, ponieważ jest on obarczony dużą niepewnością. Nie możemy wykluczyć, że zamiast ocieplenia nadejdzie ochłodzenie.

Czyli, jak zwykle, niczego w pogodzie nie można być pewnym, wciąż płata figle.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama