Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza

GAiT kupuje samochody za ponad milion złotych. Opozycja pyta: Po co?

Gdańskie Autobusy i Tramwaje ogłosiły przetarg na zakup siedmiu samochodów typu SUV. Miejska spółka chciała przeznaczyć na ten cel 1,3 miliona złotych. W postępowaniu wykonawcy wyłonić się nie udało, bo... nie wpłynęła żadna oferta. Opozycja dopytuje, po co GAiT tak drogie i luksusowe pojazdy, zaś sama spółka tłumaczy, że obecne są już wyeksploatowane, poza tym tego typu pojazdy są firmie potrzebne do właściwej obsługi całej infrastruktury.
autobusy w Gdańsku

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Milion złotych na nowe samochody dla Gdańskich Autobusów i Tramwajów

Siedem SUV-ów chce kupić miejska spółka Gdańskie Autobusy i Tramwaje. O zasadność i rzeczywistą potrzebę takiego zakupy, pytają opozycji radni. W Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia czytamy, że samochody mają mieć określone funkcje. To m.in. multifunkcyjna kierownica, podgrzewana przednia szyba, interfejs AndroidAuto oraz Apple CarPlay, napęd 4x4 czy system audio wyposażony w minimum 6 głośników. 

Jak mówi w rozmowie z "Zawsze Pomorze" radny PiS Przemysław Majewski, sam fakt zakupy pojazdów nie jest niczym złym. Joego wątpliwości budzą natomiast oczekiwania zamawiającego, co do wyposażenia samochodów. 

GAiT korzysta z pojazdów do nadzoru ruchu oraz sprawdzania ciągłości funkcjonowania komunikacji miejskiej. Natomiast, gdy spojrzymy jakie auta GAiT ma dziś we flocie, to widzimy tam auta dostawcze bądź małe auta, które dobrze sprawdzają się w mieście. Tymczasem w zamówieniu widzimy, że GAiT planuje zakup SUV-ów z napędem 4x4, które bardziej kojarzone są z funkcją rodzinną bądź terenową. W Gdańsku są dzielnice, gdzie nie ma utwardzonych dróg, ale raczej nie są to miejsca, gdzie porusza się komunikacja miejska - mówi Majewski. 

Jeżeli tyle mówi się o oszczędzaniu, o rozsądnym wydatkowaniu środków, to nie ma żadnego uzasadnienia kupowania dużych aut za niespełna 200 tys. zł za sztukę, które będą służyć do nadzoru ruchu. To nie są auta służące do wyjazdów służbowych, czy delegacji zarządu. Dlatego upieranie się przez GAiT, by pojazdy zostały wyposażone w takie udogodnienia, jak podgrzewanie przedniej szyby, napęd 4x4 czy automatyczna, 6-stopniowa skrzynia biegów.

Przemysław Majewski / radny PiS

Przetargowe wymogi, zdaniem Majewskiego, czasami bardzo konkretne, mogą budzić wątpliwości, czy "zamówienie nie jest skrojone pod konkretnych dostawców".

- Spędziłem trochę czasu, by sprawdzić, które auta hybrydowe oraz elektryczne spełniają te wymogi i znalazłem tylko po jednym modelu: Hyundaia Tucson Plug In oraz Skodę Enyaq 80x iv. Zamówienie powinno być skonstruowane tak, by w wzięło w nim udział jak najwięcej oferentów i można było wybrać jak najlepszą i najkorzystniejsza pod względem cenowym - dodaje radny. - Jeżeli tyle mówi się o oszczędzaniu, o rozsądnym wydatkowaniu środków, to nie ma żadnego uzasadnienia kupowania dużych aut za niespełna 200 tys. zł za sztukę, które będą służyć do nadzoru ruchu. To nie są auta służące do wyjazdów służbowych, czy delegacji zarządu. Dlatego upieranie się przez GAiT, by pojazdy zostały wyposażone w takie udogodnienia, jak podgrzewanie przedniej szyby, napęd 4x4 czy automatyczna, 6-stopniowa skrzynia biegów.

Biorę pod uwagę możliwość zwrócenia się do biura zamówień publicznych oraz organów centralnych o rozstrzygnięcie czy wymogi postawione w tym postępowaniu nie były dyskryminujące potencjalnych oferentów oraz czy nie działały na szkodę spółki.

GAiT: Takie samochody są nam potrzebne

Co na to GAiT?

Rzeczniczka spółki tłumaczy, że pojazdy, które aktualnie użytkuje Zespół Utrzymania Ruchu i serwisu technicznego, są już wyeksploatowane, mają wysokie przebiegi, tym samym koszty ich eksploatacji, w tym napraw, wiążą się ze zwiększonymi kosztami.

- Ponadto niezbędna jest 100 procentowa sprawność i całodobowa dyspozycyjność tych pojazdów. Stąd potrzeba zakupu nowych pojazdów dla służb GAiT, których rola jest niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania komunikacji miejskiej - mówi Anna Dobrowolska, rzeczniczka Gdańskich Autobusów i Tramwajów. 

Nowe pojazdy mają zastąpić obecnie użytkowane, czyli samochody: Citroen Berlingo, Peugeot Partner, Renault Kangoo, Skoda.

Obecnie użytkowane pojazdy są już wyeksploatowane, mają wysokie przebiegi, tym samym koszty ich eksploatacji, w tym napraw, wiążą się ze zwiększonymi kosztami. Ponadto niezbędna jest 100 procentowa sprawność i całodobowa dyspozycyjność tych pojazdów. Stąd potrzeba zakupu nowych pojazdów dla służb GAiT, których rola jest niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania komunikacji miejskiej

Anna Dobrowolska / rzeczniczka prasowa GAiT

Dlaczego zatem SUV-y, a nie tańsze pojazdy podobnej klasy do tych obecnych? 

- Na wyposażeniu służb znajduje się wiele narzędzi i urządzeń niezbędnych podczas codziennych interwencji, usuwania skutków zdarzeń drogowych na terenie miasta. Tym samym konieczne są pojemne pojazdy - podkreśla Dobrowolska. - Ważny jest także aspekt wysokiego zawieszenia oraz napęd na cztery koła ze względu na konieczność dojazdów do miejsc i postojów w miejscach, do których dostęp jest utrudniony. Aktualnie nie posiadamy takich aut, natomiast codzienne funkcjonowanie służb wykazuje taką potrzebę.

Jak dodaje, komunikacja miejska to nie tylko autobusy i tramwaje, ale także pojazdy techniczne, takie jak na przykład dźwigi do pojazdów, pojazdy pogotowia sieciowego i torowego, a także wozy służb Zespołu Utrzymania Ruchu i serwisu technicznego.

- Inwestycje w te pojazdy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania komunikacji miejskiej - podsumowuje Dobrowolska


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama