W poniedziałek policjanci z komisariatu przy ul. Kartuskiej otrzymali zgłoszenie o tym, że 5 stycznia nieznany mężczyzna, znieważył pracownika restauracji, który dostarczył mu zamówione jedzenie i nie miał wydać mu 2 zł.
- Sprawca groził dostawcy pobiciem i pokazując kij bejsbolowy, zmusił go do opuszczenia klatki schodowej – informuje podinsp. Magdalena Ciska, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku. - Kilkanaście dni później podejrzany zadzwonił do restauracji, w której pracuje pokrzywdzony i ze względu na jego przynależność narodową zaczął znieważać obywatela Ukrainy oraz grozić mu. Prawie godzinę później sprawca przyjechał pod budynek restauracji i na zewnątrz zaczął rozmawiać z właścicielem lokalu. W trakcie rozmowy z obywatelem Ukrainy, podejrzany znieważył go i groził mu na tle narodowościowym oraz uderzył mężczyznę, naruszając jego nietykalność cielesną. Następnie sprawca, chcąc wejść do restauracji, pomylił lokale i wszedł do piekarni, gdzie ręką uderzył w głowę ekspedientkę, a także opluł kobietę – dodaje rzeczniczka.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wyrok za zerwanie flag i hasła jak „Ukraino-zdychaj”
Sprawą zajęli się kryminalni. Funkcjonariusze przeprowadzili rozmowy z osobami, które mogły posiadać informacje na temat tych zdarzeń oraz sprawcy. 17 stycznia, po południu, 31-letni gdańszczanin, podejrzany o te przestępstwa został zatrzymany przy jednym z bloków w dzielnicy Piecki – Migowo.
- W trakcie przeszukania jego mieszkania policjanci znaleźli i zabezpieczyli 81 porcji haszyszu i 2 tabletki psychotropowe – mówi podinsp. Magdalena Ciska.
18 stycznia 31-latek został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał siedem zarzutów w tej sprawie. - Mężczyzna odpowie, między innymi za znieważenie oraz kierowanie gróźb na tle narodowościowym, naruszenie nietykalności, zmuszanie do określonego postępowania i posiadanie narkotyków – informuje rzeczniczka. - Prokurator objął go dozorem policyjnym. 31-latek ma także zakaz kontaktowania się i zbliżania się do pokrzywdzonych.
Napisz komentarz
Komentarze